s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

Ricable Primus Power

test |
Kabel zasilający - Ricable Primus Power Najlepszy Zakup

W ofercie włoskiej marki Ricable pojawił się nowy produkt, najtańszy model wśród kabli zasilających tego producenta.

Primus Power wchodzi w skład serii otwierającej katalog włoskiego producenta, a co za tym idzie, jest to najtańszy w ofercie kabel zasilający. Ricable znany jest z tego, że nawet w przypadku swoich najtańszych wyrobów, jako materiał na przewodniki stosuje miedź 7N MARC (Multicore Annealed Ricable Conductor), co z pewnością wyróżnia go na tle konkurencji.

Miedź 7N MARC o czystości 99,99999% produkowana jest w fabryce Ricable, gdzie poddawana jest pecjalnym procesom obróbki. Tak przygotowane przewodniki, według Ricable, cechują się znacznie lepszym brzmieniem niż typowe miedziane odpowiedniki.

W przypadku kabla Primus Power skupiono się na najważniejszym elemencie, a więc na przewodnikach. Ale jak podkreśla producent i w tym kablu zdecydowano się na zastosowanie rozwiązań konstrukcyjnych, znanych z wyższych serii. Primus wyposażono między innymi w ekran z cynowanej miedzi OFC, dzięki czemu przewodniki są dobrze chronione przed zakłóceniami radiowymi i elektromagnetycznymi.

Budowa

Primus Power, tak jak w przypadku wszystkich kabli tej marki, również bazuje na przewodnikach z miedzi 7N o czystości 99,99999%, powstałych w opracowanej przez Włochów technologii MARC (Multicore Annealed Ricable Conductor). Jest to ich autorski projekt, polegający na opatentowanym procesie produkcyjnym w którym uzyskuje się miedź wyższej jakości. Włosi zapewniają, że miedź MARC charakteryzuje się o 70% lepszą transmisją sygnału niż klasyczna miedź OFC, co przekłada się na lepsze brzmienie.

Od dłuższego czasu mam do czynienia z kablami marki Ricable, zdążyłem się więc już przekonać, że na tle wielu innych produktów w zbliżonej cenie, a nawet droższych, są w stanie popisać się bardziej rozdzielczym brzmieniem, w czym jak sądzę, główną zasługę ma właśnie miedź MARC. To właśnie na tym przewodniku Ricable opiera wszystkie konstrukcje, natomiast ich konstrukcja i inne "dodatki" wpływają na cenę kabli. Bardziej zaawansowane a więc wyżej ustawione w hierarchii serie często wyposażone są w innowacyjne rozwiązania, jak np. nowo opracowane izolatory, również autorstwa Ricable, czy też jeszcze bardziej rozbudowane ekranowanie, wtyki itp.

Ricable Primus Power

Jeśli chodzi o konstrukcję, to Primus Power nie jest tak rozbudowany i zaawansowany technologicznie jak chociażby Magnus Power MKII, Dedalus Power czy też Invictus Power, ale nie odbija się to negatywnie ani na solidności wykonania, ani dobrej jakości materiałów w tym przewodnika z miedzi 7N MARC. Zaoszczędzono natomiast na jakości wykończenia - bo na czymś musiano, żeby cena końcowa mogła być atrakcyjna. Izolatory wykonane są z polietylenu, a ekran z cynowanej miedzi OFC. Kabel wykończono z zewnątrz nylonowym oplotem, przez który wyraźnie prześwituje osłona z PVC. Wtyczki nie należą do typowych elementów, które można kupić na wagę w Chinach. Wyposażono je, co prawda, w plastikowe przezroczyste korpusy, ale Włosi nie byliby sobą, gdyby i z tego elementu nie zrobili jakiegoś detalu wzorniczego. Gdy uważniej przyjrzymy się wnętrzu wtyków, to okaże się, że izolatory poszczególnych żył mają kolory włoskiej flagi – występują tam trzy przewody z izolacją w kolorze zielonym, białym i czerwonym.

Primus Power jest dość elastyczny i w przeciwieństwie do droższego Magnus Power MKII posiada znacznie lżejsze wtyki będąc tym samym kablem łatwiejszym w instalacji.

Jakość dźwięku

Po wcześniejszych, zresztą bardzo pozytywnych doświadczeniach z kablami zasilającymi włoskiej marki Ricable, do testu najnowszego, a jednocześnie najtańszego kabla z oferty, podchodziłem z jeszcze większą ciekawością ponieważ nie wiedziałem czego można się spodziewać po tak tanim produkcie. Miałem obawy czy włoskiemu producentowi tym razem nie powinie się noga i jak to się popularnie mówi, nie spieprzy sprawy stawiając na pierwszym miejscu jego niską cenę. Ale już pobieżne oględziny pod kątem estetyki i jakości wykonania uspokoiły mnie. Jednak w przypadku kabli hi-fi, liczy się przede wszystkim jakość dźwięku i to właśnie ten element najczęściej decyduje o tym czy dany produkt znajdzie właściciela czy też nie.

Primus Power mimo najniższej pozycji w ofercie pozytywnie zaskakuje wpływem na jakość brzmienia urządzeń. Podczas testu zasilałem nim zarówno odtwarzacz Ayon CD-10 II Ultimate, jak i wzmacniacz Octave V 70 Class A. Obydwa urządzenia są wysokiej klasy więc szybko mogą wykazać słabsze strony komponentów z nimi współpracujących a więc i kabli. Oczywiście nie można wykluczyć, że jakiś kabel zasilający lepiej sprawdzi się w danym zestawieniu, a w innym gorzej.

Ricable Primus Power

Przystępując do testu tego kabla byłem przekonany, że jego wpływ na jakość brzmienia poszczególnych komponentów audio będzie zdecydowanie mniejszy niż testowanych wcześniej, droższych Magnus Power MKII, czy Dedalus Power, chodziło mi o określenie w jak dużym stopniu mniejszy. I tu miłe zaskoczenie, bo różnica była, ale w niewielkim zakresie. Włoski producent zachował tu pewną zależność, jaką można było już dostrzec w przypadku kabli głośnikowych czy sygnałowych – w wielu aspektach tańsze produkty tylko nieznacznie ustępowały jakością brzmienia względem droższych. Natomiast większe różnice można było wychwycić dopiero w cechach dźwięku, odnoszących się np. do rozdzielczości czy stereofonii. W tych aspektach, co logiczne, droższe i bardziej zaawansowane konstrukcyjnie kable w bardziej wymagających, wyższej klasy systemach, były w stanie zaprezentować wyższą jakość brzmienia.

Primus Power zachował pewne cechy dźwięku znane mi już z droższych modeli, a nawet je nieco uwypuklił. Przykładowo wszystkie kable zasilające z oferty Ricable mają jedną wspólną cechę – oferują mocno transparentny przekaz, ale bez śladów agresji, czy też przejaskrawień. Gdyby Primus Power porównać do Magnus Power MKII czy Dedalus Power, to okaże się, że w kwestii rozdzielczości i konturowości brzmienia ma on nieco mniej do pokazania. Ale w obszarze muzykalności, plastyki brzmienia oraz nasycenia barw, ten kabel zachował się po prostu fenomenalnie.

Porównania dokonałem ze zwykłym kablem zasilającym, znajdującym się w fabrycznym wyposażeniu wzmacniacza Octave V 70 Class A i różnica była ogromna.

Nie przypominam sobie żebym wcześniej spotkał się z tak tanim kablem zasilającym, oferującym tak organiczne i zarazem plastyczne brzmienie. Dojrzałość tego kabla w prezentacji barw, ich nasycenia, różnorodności, stoi na poziomie droższych kabli z oferty Ricable. To właśnie te elementy dźwięku, ujęły mnie od pierwszych chwil odsłuchu. Najpierw zdecydowałem się tym kablem zasilać odtwarzacz Ayon CD-10 II Ultimate, a potem wzmacniacz Octave V 70 Class A. Reszta towarzyszących kabli zasilających to były już produkty marki Siltech, pochodzące z serii Explorer współpracujące z listwą Power Base, pozbawioną jakichkolwiek filtrów i wyposażoną w sześć gniazdek.

W pierwszej kombinacji, a więc w połączeniu z odtwarzaczem CD, Primus Power sprawił, zwłaszcza w porównaniu do kabla Siltech Explorer 270p, że muzyka, jazzowa zabrzmiała jeszcze barwniej i plastycznie. Instrumenty dęte w poszczególnych utworach Wynona Marsalisa stały się nieco bardziej nasycone i intensywniej zróżnicowane pod względem barwy. Z kolei w kwestii precyzji i stereofonii, a zwłaszcza ostrości w lokalizacji źródeł pozornych Siltech Explorer 270p okazał się oferować znacznie wyższy poziom, czym wcale nie byłem zaskoczony.

Ricable Primus Power

W drugiej kombinacji, czyli w połączeniu z lampowym wzmacniaczem Octave V 70 Class A, Primus Power po raz kolejny popisał się piękną i bogatą reprodukcją barw. W przypadku wzmacniacza, różnice w kontekście prezentacji stereofonii względem kabla Siltech Explorer 270p zmalały. Ricable dobrze radził sobie zarówno z pokazywaniem głębi sceny dźwiękowej, jak i właściwej gradacji między bliższymi a dalszymi planami. Porównania dokonałem również ze zwykłym kablem zasilającym, znajdującym się w fabrycznym wyposażeniu wzmacniacza Octave V 70 Class A i różnica była ogromna. Ze zwykłym kablem wzmacniacz zaprezentował brzmienie zdecydowanie uboższe w barwy, matowe w średnicy, bardziej płaskie pod względem dynamiki i przede wszystkim mniej detaliczne w zakresie wysokich tonów. Było też wyraźnie słychać, że wzmacniacz nie był w stanie pokazać wszystkich swoich atutów, jakie pojawiły się po połączeniu z Primus Power.

Podsumowanie

Przejście na kable zasilające takich marek jak Siltech czy Ricable w systemie o którym mowa, robiło dużą różnicę w dźwięku poszczególnych urządzeń. Ale w przypadku Primus Power przekonałem się, że nie trzeba wydawać grubych tysięcy złotych, żeby pozwolić naszemu wzmacniaczowi czy odtwarzaczowi w pełni "oddychać", uwalniając drzemiące rezerwy w jakości dźwięku. Zatem Primus Power może okazać się dobrym wyborem, zwłaszcza z punktu widzenia użytkowników, którzy nie chcą inwestować w kable dużych pieniędzy. Powyższe urządzenia były w stanie pokazać większy potencjał brzmieniowy już w towarzystwie kabla Primus, co tylko pokazuje, jak dobry produkt i to nie po raz pierwszy Włosi wypuścili na rynek.

Primus Power niewątpliwie jest jednym z tych kabli zasilających, które cechują się znakomitym stosunkiem jakości dźwięku do ceny i chociażby z tego względu powinien znaleźć miejsce w niejednym systemie.

Werdykt: Ricable Primus Power

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Brzmienie gładkie i muzykalne, intensywnie nasycone w barwy, zwłaszcza w zakresie średnich tonów. Dynamika na więcej niż przyzwoitym poziomie.

Minusy: W tej cenie brak.

Ogółem: Primus Power dla wielu osób może stać się doskonałą alternatywą na niedrogą inwestycję związaną z poprawą jakości toru zasilającego w systemie audio.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Ricable Primus Power
RODZAJ
Kabel zasilający
CENA
739zł (1m)
839zł (2m)
949zł (3m)
DYSTRYBUCJA
Instal Audio
www.ricable.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Przewodniki MARC (Multicore Annealed Ricable Conductor) wykonane z miedzi 7N (czystość 99,99999%)
  • Konstrukcja przewodników: skręcane między sobą wraz z izolacją
  • Ekranowanie wewnętrzne w postaci oplotu z cynowanej miedzi OFC
  • Izolacja dielektryczna: Polietylen
  • Zewnętrzna osłona w postaci oplotu o wysokiej zawartości polietylenu oraz nylonu
  • Wtyki pokrywane 24-karatowym złotem (IEC 10A, Schuko 16A)
  • Maksymalne dopuszczalne natężenie prądu: 33A