s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

Wilson Studio 7

test |
Kolumny podłogowe - Wilson Studio 7 Najlepszy Zakup

Kolumny podłogowe Wilson Studio 7 wyposażono w symetryczny dwudrożny układ głośnikowy – sprawdziliśmy jak to się przekłada na jakość dźwięku.

W ofercie dynamicznie rozwijającej się polskiej marki Wilson pojawiła się nowa seria Studio, bazująca na dwóch konstrukcjach: podstawkowych kolumnach Studio 3 (testowanych niedawno), a także wolnostojących Studio 7. Wilson zlecił projekt swoich kolumn renomowanej firmie z Danii, ale nie podano dokładnie, o którą z nich chodzi. W każdym bądź razie nie od dziś wiadomo, że duńscy specjaliści, jak mało kto znają się na dźwięku. Możemy więc być pewni, że bez względu na to, który duński producent maczał w tym palce, za ten projekt odpowiadają ludzie z doświadczeniem i pasją.

Już podczas testu znacznie mniejszych podstawkowych Studio 3 przekonałem się, że te stosunkowo niedrogie kolumny przewyższają brzmieniem większość innych z tego przedziału cenowego. Popisały się dość dobrze zrównoważonym, kulturalnym, a nawet rzekłbym dojrzałym i wyrafinowanym brzmieniem, jak na swoją cenę.

Stworzenie tanich i dobrze brzmiących kolumn jest dużym wyzwaniem dla każdego producenta, gdyż trzeba pójść na wiele kompromisowych rozwiązań, żeby zmieścić się w założonym budżecie. Ale jak pokazał Wilson, te kompromisy wcale nie muszą oznaczać rezygnacji z dobrego brzmienia, które nawet wielu osłuchanym i ceniącym dobrą jakość dźwięku osobom może przypaść do gustu.

Budowa

Studio 7 względem testowanych wcześniej monitorów Studio 3 różnią się nie tylko znacznie większą skrzynką, ale również innym układem głośnikowym. W ich przypadku mamy do czynienia symetrycznym układem dwudrożnym. Uzyskano go dokładając do tubowego głośnika wysokotonowego i nisko-średniotonowego (konstrukcja monitorów Studio 3), jeszcze jeden głośnik nisko-średniotonowy i w ten sposób powstał model Studio 7.

Wilson Studio 7

Między głośnikami nisko-średniotonowymi znalazł się tubowy głośnik wysokotonowy, tworząc z nimi pionowy układ symetryczny. W kolumnach Studio 7 zwraca uwagę głośnik wysokotonowy, który oprócz miękkiej jedwabnej nasączanej kopułki o średnicy 28mm, wyposażono w dużą okrągłą tubę z łagodną krzywizną. Okrągła tubka zwiększa efektywność kopułki wysokotonowej i poprawia jej wydajność w zakresie szerokości promieniowania fal akustycznych. Głośniki nisko-średniotonowe wyposażono w membrany z plecionki włókna szklanego. Jest to dobry materiał na membrany stożkowe ze względu na jego niewielką masę i dużą sztywność, co odpowiada za neutralne i dynamiczne brzmienie.

Z kolei symetryczny układ głośnikowy jaki zastosowano w kolumnach Studio 7 ma sprawić, że scena dźwiękowa będzie wyraźniejsza i obszerniejsza. Warto również podkreślić, że zarówno w kolumnach Studio 3, jak i Studio 7 zastosowano zwrotnice zbudowane w oparciu o podzespoły wysokiej jakości.

Cewkę pracującą w torze obydwu głośników nisko-średniotonowych nawinięto grubym miedzianym drutem w celu ograniczenia strat na filtrze dolnoprzepustowym. Natomiast kondensatory są wyłącznie polipropylenowe. W filtrze tubowego głośnika wysokotonowego znajduje się cewka powietrzna o niskich zniekształceniach. Jak więc widać konstruktorzy mimo ograniczonego budżetu nie sięgnęli po najtańsze komponenty, co zasługuje na uznanie.

Wilson Studio 7

Skrzynki wykonano z solidnych i dość grubych płyt MDF z wewnętrznymi wzmocnieniami, dzięki czemu boczne ścianki o największej powierzchni, są bardziej odporne na rezonanse. Obudowy dostępne są tylko w dwóch rodzajach okleiny winylowej: czarnej i orzechowej, które udanie imitują naturalne drewniane odpowiedniki.

Bardzo ciekawie rozwiązano kwestię maskownic, gdyż na jedną kolumnę przypadają aż trzy niewielkie okrągłe maskownice, którymi można modyfikować wygląd kolumn, ale też dźwięk (w ograniczonym zakresie). Spróbowałem wszystkich możliwych wariantów i najbardziej przypadło mi do gustu ustawienie z odkrytym tylko tubowym głośnikiem wysokotonowym. Wtedy jest ciekawie pod względem estetycznym, a ponadto kolumny brzmią nieco lepiej w zakresie wysokich tonów.

Wilson Studio 7

Na tylnej ściance ulokowano łagodnie wyprofilowany wylot z tunelu bas-refleks oraz pojedyncze solidne i bardzo estetyczne terminale wejściowe.

W zestawie znajdują się również kolce - srebrne lub złote, w zależności od wersji kolorystycznej wykończenia skrzynek, oraz podkładki pod kolce, zabezpieczające podłogę przed porysowaniem.

Jakość dźwięku

Biorąc pod uwagę cenę Studio 7 ich brzmienie wypada lepiej niż dobrze. Góra pasma jest trochę stonowana w stosunku do średnich i niskich tonów, co przywodzi mi na myśl brzmienie niektórych modeli włoskiego Chario. Ma to wiele zalet, ale też nie wszystkim musi przypaść do gustu. Plusem jest to, że dozowana oszczędnie góra pasma sprawia, że wiele płyt zrealizowanych zbyt jasno, brzmi dużo przyjemniej. Z drugiej zaś strony dla wielu melomanów liczy się przede wszystkim mocna góra.

Wilson Studio 7

Mimo przyciemnionych wysokich tonów Studio 7 potrafią zagrać efektownie i dynamicznie z rytmicznym i szybko reagującym basem. Otwarte i nieskrępowane średnie tony w ich przypadku pełnią ważną rolę, bo dzięki nim wokale są bardziej obecne w pomieszczeniu odsłuchowym, brzmią przy tym naturalniej i wiarygodniej. To w tym aspekcie upatrywałbym tego studyjnego charakteru, jaki starał się uzyskać producent tych kolumn. Udało się to nie tylko poprzez delikatne ukrócenie temperamentu wysokotonowego głośnika tubowego, ale również dzięki subtelnemu wyeksponowaniu średnich tonów.

W kwestii basu, jeśli miałbym porównać wolnostojące Studio 7 z podstawkowymi Studio 3, różnice są wyraźne. Podczas gdy Studio 3 bardziej skupia się na pokazaniu body poszczególnych instrumentów operujących w tym zakresie, co jest typowe dla konstrukcji podstawkowych, to Studio 7 oferują bas wyraźnie mocniejszy i o głębszym zasięgu. Przekonałem się o tym chociażby w muzyce Jana Garbarka z albumu "In Praise Of Dreams" oraz repertuaru Schillera gdzie linia basowa została efektownie dopełniona w najniższych partiach.

Średnie tony w wykonaniu Studio 7 noszą cechy brytyjskiej szkoły, czyli średnica jest bardziej wyeksponowana. W połączeniu z pełnym, mięsistym basem, zakres średnich tonów wydaje się dominować. Ale wiele zależy od rodzaju odtwarzanej muzyki, a przede wszystkim od jakości realizacji. Przykładowo jasno, wręcz jaskrawo zrealizowana w zakresie wysokich tonów płyta "Wonderful Life" artysty pod pseudonimem "Black", zabrzmiała bardzo przyjemnie.

Wilson Studio 7

Kolumny Studio 7 wykazały się zrównoważonym i przyjemnym brzmieniem. Wokal oraz wszelkie instrumenty operujące w średnicy zostały w pełnej krasie uwidocznione na scenie. Kolumny brzmiące analitycznie w zakresie wysokich tonów sprawiają, że ta płyta jest nienaturalnie rozjaśniona. Natomiast Studio 7 dzięki swojemu stylowi grania potrafiły tę przejaskrawioną górę pasma ucywilizować, wyrównując ją ładnie w kierunku średnicy, co zaowocowało po prostu lepszym, milszym w odbiorze brzmieniem.

W stosunku do jakości wykonania, wyglądu i przede wszystkim jakości dźwięku, cenę kolumn Studio 7 należy uznać za atrakcyjną.

To właśnie zakres wysokich tonów Studio 7 może wzbudzać największe emocje. Zaskakujące jest jednak to, że mimo tubowego głośnika wysokotonowego, góra nie dominuje nad średnimi tonami i basem. Jest dokładnie odwrotni, bo to średnica i bas mają tu najwięcej do powiedzenia. O ile w przypadku mniejszych Studio 3 można było mówić o pewnym kompromisie między ilością wysokich tonów a ich wyrazistością względem średnicy, o tyle w Studio 7 występuje nieznaczne przesunięciu balansu dźwięku w kierunku zakresu średnio-niskotonowego. Mimo to, wysokie tony wciąż mają swój udział w kreowaniu dźwięku, więc kiedy trzeba, ładnie pokazują masę talerzy perkusyjnych czy innych detali w zakresie wysokich tonów. Góra pasma jest utemperowana, ale na pewno nie mało wyrazista. Owszem, brakuje typowego dla tubowych przetworników wysokotonowych blasku, jak przykładowo u Klipscha, ale nie można im zarzucić odfiltrowania muzyki ze szczegółów. Po prostu nie są one prezentowane z taką siłą, jak ma to miejsce w przypadku kolumn Klipscha – dla jednych jest to zaleta, dla innych wada.

Jedną z najmocniejszych cech kolumn Studio 7 jest przestrzeń. Obraz stereo cechuje się precyzyjną, wyrazistą i głęboką sceną dźwiękową. Nie jest to poziom przykładowo Fyne Audio, wyposażonych w koncentryczne układy głośnikowe, ale niewiele brakuje, a jednak różnica w cenie jest znaczna.

Wilson Studio 7

Symetryczny układ głośnikowy gwarantuje też niezmienną charakterystykę dźwięku nieco poza punktem odsłuchowym, tak zwanym sweet spot. Zatem nie zawsze musimy siedzieć bez ruchu w jednym miejscu, żeby zapewnić sobie najlepszy dźwięk. Studio 7 mimo studyjnego zacięcia w prezentacji stereofonii, nie mają problemów z oddaniem obszerności dźwięku zwłaszcza z płyt, których brzmienie oparte jest w głównej mierze na wrażeniach przestrzennych. Przykładowo w muzyce Mike'a Oldfielda i Jana Garbarka, doświadczyłem stereofonii daleko wykraczającej poza rozstaw tych kolumn.

Podsumowanie

Jeśli macie w swoich zbiorach płyty zrealizowane jasno, z wyeksponowaną górą pasma, to z pewnością polubicie styl brzmienia kolumn Studio 7, gdyż zrobią z tym należyty porządek. Dzięki równowadze tonalnej przesuniętej nieco w kierunku średnicy i niskich składowych, wysokie tony są mniej agresywne, a więc nie "kaleczące" uszu w przypadku przejaskrawionych realizacji muzycznych.

Studio 7 mają więc własną receptę na brzmienie. Muzyka za ich pośrednictwem nabiera ogłady i kultury, a dźwięki pojawiające się w zakresie wysokich tonów są dozowane z aptekarską precyzją. Mnie taki styl brzmienia odpowiada, gdyż skłania do długich odsłuchów, które nie powodują zmęczenia słuchu.

W stosunku do jakości wykonania, wyglądu i przede wszystkim jakości dźwięku, cenę kolumn Studio 7 należy uznać za atrakcyjną.

Werdykt: Wilson Studio 7

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Wysterowanie

Plusy: Nieznacznie wyeksponowane średnie i niskie tony, dodające muzyce masy i wyrazu. Stereofonia na piątkę. Dość przejrzyste i barwne brzmienie, wsparte dynamiką na przyzwoitym poziomie.

Minusy: Miłośnicy ofensywnie grających kolumn w zakresie wysokotonowym, mogą nie być usatysfakcjonowani ich stylem grania.

Ogółem: Studio 7 mają własny charakter brzmienia, prezentują dźwięk kulturalny o imponującej stereofonii. Dzięki wysokiej skuteczności nie są niewymagające względem wzmacniaczy.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Wilson Studio 7
RODZAJ
Kolumny podłogowe
CENA
3.998zł (para)
WAGA
13,9kg (szt.)
WYMIARY (S×W×G)
195×985×295mm
DYSTRYBUCJA
Horn Distribution S.A.
www.horn.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Pasmo przenoszenia: 40Hz-20kHz (+/-3dB)
  • Skuteczność/impedancja: 91dB/4Ω
  • Maksymalna skuteczność (SPL): 110dB
  • Sugerowana moc wzmacniacza: 40-150W
  • Podział pasma częstotliwości: 2800Hz
  • Konstrukcja dwudrożna symetryczna
  • Obudowa wentylowana tunelem bas-refleks wyprowadzonym z tyłu
  • 28mm miękka nasączana kopułka wysokotonowa wyposażona w tubę
  • 2x140mm głośnik nisko-średniotonowy z membraną z plecionki włókna szklanego
  • Dostępne wersje wykończenia: czarny, orzech