s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

HiFiMAN HE-R10D

test |
Słuchawki dynamiczne - HiFiMAN HE-R10D

Nowe dynamiczne słuchawki firmy HiFiMAN, model HE-R10D, imponują nie tylko wyglądem ale i brzmieniem.

Po budżetowym modelu "3 w 1" o nazwie Deva (słuchawki klasycznie przewodowe/Bluetooth/z USB-DAC-iem i wzmacniaczem słuchawkowym) HiFiMAN zdecydował się na bardziej zaawansowaną konstrukcję o podobnej funkcjonalności, którą zapewnia adapter Bluemini. HE-R10 występuje w dwóch wersjach: D, czyli dynamicznej, a także P, czyli z przetwornikami planarnymi. Dzieląca je cena, wynosząca nieco ponad 19 tys. złotych, dobitnie ukazuje różnicę w ich hierarchii. Nie znaczy to jednak, że wersja tańsza nie ma nic ciekawego do zaoferowania.

Budowa

Duże muszle wykonane z drewna sosnowego sprawiają imponujące wrażenie. Słuchawki, mimo że nadają się do odsłuchu mobilnego (32-omowa impedancja), w praktyce będą raczej używane w domu. I nie chodzi bynajmniej o to, że są ciężkie, wręcz przeciwnie. Nieco ponad 360 gramów (razem z adapterem Bluemini) to wynik nadzwyczajny, biorąc pod uwagę wielkość HE-R10D (wersja z przetwornikami planarnymi bez adaptera jest cięższa o niespełna 100g). Zaskakuje także ogólny komfort noszenia tak dużych słuchawek, choć do tego i owego można by się przyczepić. Spróbujcie np. po ich założeniu gwałtownie potrząsnąć głową – nawet przy optymalnym dopasowaniu pałąka nacisk jest niewielki i trudno mówić o nieruchomym, solidnym połączeniu z głową. Izolacja od otoczenia, rzecz jasna pasywna, też jest dość przeciętna – to kolejny argument za tym, by z R10D zostać w domu.

Wracając do komfortu: swój udział mają w nim zarówno duże wymienne pady (częściowo wykonane z weluru, częściowo ze skóry), jak i pałąk ze szkieletem wykonanym ze stali, od strony głowy zaopatrzony w grubą warstwę miękkiej pianki z pamięcią kształtu. Regulacja jest typowa dla słuchawek HiFiMAN-a i odbywa się za pomocą mechanizmu zapadkowego.

HiFiMAN HE-R10D

Opisywana wersja bazuje na przetwornikach dynamicznych o średnicy 50mm. Ich membrany pokryto powłoką nanocząsteczkową w technologii nazwanej Topology Diaphragm. Podobne rozwiązanie HiFiMAN stosował już wcześniej, aczkolwiek na mniejszą skalę, np. w dokanałowych RE800. Sam pomysł został ponoć zainspirowany pracą doktorską założyciela marki, czyli Fang Biana.

Do umieszczonego w lewej muszli gniazda przyłączeniowego 3,5mm (możliwe połączenie zbalansowane) pasują nie tylko trzy przewody dołączone do słuchawek (120-centymetrowy do sprzętu mobilnego i dwa 3-metrowe: z wtykiem zbalansowanym XLR i z jackiem 6,3mm), ale także Bluemini – odbiornik Bluetooth, USB DAC, wzmacniacz oraz akumulator w jednym. Choć nie jest to regułą w innych krajach, to w Polsce jest on częścią zestawu. "Gratki" dla naszego Dystrybutora.

Jakość brzmienia

Właściwie nie wiadomo, od czego zacząć opis – w brzmieniu słuchawek HE-R10D dzieje się tak wiele dobrego. Co prawda narzucają one pewien punkt widzenia/słyszenia (na szczęście efekt ten nie jest nachalny), nie dążąc do całkowitej neutralności, tylko skupiając się na określonych aspektach przekazu, ale całościowo ich dźwięk odbiera się jako spontaniczny, żywiołowy i autentyczny.

HiFiMAN HE-R10D

Jednym z mocnych punktów ich brzmienia jest bez wątpienia dynamika i związana z nią motoryka oraz tzw. "drajw". "Er-dziesiątki" walą prosto z mostu, prezentując muzykę konkretnie i dobitnie, stanowiąc tym samym zaprzeczenie dźwięku niemrawego, ospałego, nieciekawego. Ich brzmienie buzuje, ale w dobrym tego słowa znaczeniu: bogactwo jest zrównoważone, efektowność nie przytłacza i nie rozprasza.

Brzmienie HE-R10D jest w dużej mierze napędzane przez motorykę basu.

Brzmienie HE-R10D jest w dużej mierze napędzane przez motorykę basu. Schodzi on bardzo głęboko, ale nie brakuje mu precyzji i kontroli, więc rytm jest wyraźny i angażujący. Stopa perkusji uderza mocno, z należytą soczystością. Z niskiego zakresu pasma bierze się ogólne wrażenie "prężenia muskułów" – muzyka płynie jakby szybciej, mocniejszym akcentom nie brakuje siły, energii i świeżości.

Energię w każdym dźwięku słychać także wyżej, w średnicy i sopranach. Mimo pewnego rozedrgania daje to bardzo przekonujący efekt: brzmienie przez cały czas pozostaje solidne i żywiołowe, a jednocześnie się nie zagalopowuje. Korzystne wrażenie robi zarówno nasycenie barw, jak i bezpośredniość, wyrazistość oraz namacalność wokali.

HiFiMAN HE-R10D

Z kolei górze, mimo że brak jej wyrafinowania charakterystycznego dla modeli otwartych, nie brakuje dawki zwiewności, która wzmacnia przestrzenność. A ta momentami jest doprawdy zjawiskowa. Kontury źródeł pozornych są rysowane pewnie i precyzyjnie, na scenie nie brakuje miejsca (bardzo wyraźne poczucie głębi i szerokości), instrumenty nie napierają na siebie i nie tłoczą się "w środku głowy", podkreślając rzadko spotykane w przypadku słuchawek zamkniętych poczucie niewymuszoności, swobody przekazu.

Podsumowanie

HE-R10D to słuchawki z charakterem – wystarczy na nie spojrzeć. Mimo pewniej maniery ich brzmienie nie jest przesadnie podkolorowane. Uwalniając nieprzeciętne pokłady dynamiki i zaskakując kreowaną przestrzenią, sprawiają, że muzyka tętni życiem.

Werdykt: HiFiMAN HE-R10D

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Funkcjonalność (Adapter Bluemini w zestawie). Soczyste, dynamiczne i przestrzenne brzmienie.

Minusy: Są jednak zbyt duże do odsłuchu mobilnego. Ich brzmienie nie jest w 100% neutralne.

Ogółem: Słuchawki o niebanalnym wyglądzie, możliwościach i brzmieniu.

Ocena ogólna:

PRODUKT
HiFiMAN HE-R10D
RODZAJ
Słuchawki dynamiczne
CENA
6.295zł
WAGA
337g (słuchawki)
25g (Bluemini)
DYSTRYBUCJA
RAFKO Dystrybucja
www.hifiman.rafko.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Przetworniki: dynamiczne, średnica 50mm
  • Konstrukcja: zamknięta
  • Impedancja: 32Ω
  • Skuteczność: 103dB
  • Pasmo przenoszenia: 15Hz–35kHz
  • Złącze słuchawkowe: 3,5mm minijack
  • Stosunek sygnał/szum: Bluemini 95dB
  • Zniekształcenia THD: Bluemini <0,1%
  • Obsługiwane kodeki Bluetooth: aptX, aptX HD, AAC, SBC, LDAC
  • Czas działania: od 7 do 10godz.
  • Praca jako USB DAC z telefonem i komputerem