Na rynku audio nie brakuje różnego rodzaju głośników sieciowych i/lub Bluetooth, jednak przeważnie są to urządzenia mniej znanych producentów. Atutem Authentics 200 jest nie tylko znana i powszechnie szanowana marka, lecz także szlachetny wygląd w stylu retro. Jeśli dodamy do tego nieprzeciętną funkcjonalność oraz cenę, którą w relacji do jakości można uznać za przystępną, to otrzymamy nowego faworyta w kategorii kompaktowych głośników sieciowych.
Budowa i funkcjonalność
Authentics 200 dzieli projekt stylistyczny z większymi braćmi, czyli głośnikami 300 i 500. Inspiracja stylem retro jest oczywista. Ukłon w stronę złotej ery hi-fi stanowi pokryta sztuczną skórą obudowa, charakterystyczna maskownica Quadrex oraz aluminiowa rama głośnika w kolorze, nomen omen, złotym. Producent podkreśla swoją dbałość o środowisko: tkanina pochodzi w 100%, a tworzywa sztuczne w 85% z recyklingu. Ponadto głośnik jest dostarczany w tekturowym pudełku z certyfikatem FSC zadrukowanym atramentem sojowym. Z pewnością warto docenić tego typu starania, nawet jeśli motywem działania JBL-a była poprawa modnego ostatnio ekologicznego wizerunku firmy czy też próba przypodobania się pokoleniu Grety Thunberg.
Identycznie jak w przypadku modelu Authentics 500, panel sterowania modelu 200 umieszczono w płytkim wgłębieniu ścianki górnej. Znalazło się tam miejsce dla dużego okrągłego przycisku multifunkcyjnego (play/pause/skip), zintegrowanego z pokrętłem głośności, dwóch małych przycisków (Bluetooth – parowanie, Moment – ulubione), a także dwóch płaskich pokręteł regulacji tonów wysokich i niskich. Tuż obok umieszczono dwa mikrofony służące do dialogu z asystentem głosowym oraz do autodostrojenia (głośnik automatycznie kalibruje i optymalizuje dźwięk po każdym włączeniu). Dopełnieniem panelu sterowania są podświetlane na biało pierścienie wokół pokręteł oraz diodowy wskaźnik. Podobnie jak w "pięćsetce", nie uwzględniono włącznika standby, jednak głośnik samoczynnie przechodzi w tryb czuwania po 10-minutowym braku aktywności (aby go wybudzić, wystarczy nacisnąć dowolny przycisk).
Front najmniejszego "autentyka" w całości pokrywa maskownica z ponacinanej gąbki, pod którą kryją się przetworniki: dwa 25mm tweetery oraz 5-calowy woofer pracujące w klasycznej konfiguracji 2.0. Nad głośnikami usytuowano diodę statusu asystenta głosowego (świeci na czerwono, jeśli mikrofony są wyłączone).
Na tylnej ściance umieszczono wyłącznik mikrofonów (u góry) oraz gniazda (u dołu): Ethernet, AUX 3,5mm, serwisowe USB-C i zasilającą "ósemkę". Z kolei większą część ścianki dolnej zajmuje tzw. pasywny radiator z membraną w kształcie stadionu oraz towarzyszące mu podłużne nóżki, na których opiera się cała konstrukcja.
Dopełnieniem możliwości głośnika Authentics 200 jest możliwość współpracy z serwisami muzycznymi (TIDAL, Amazon Music, Calm Radio, iHeartRadio, Napster, Qobuz i TuneIn), funkcje AirPlay, Spotiy Connect i TIDAL Connect, jak również odtwarzanie multi-room (potrzeba do tego kilku głośników z serii Authentics) oraz współpraca z asystentami (Google, Amazon Alexa) – odpowiednie ustawienia zapewnia aplikacja JBL One, która umożliwia także włączenie "dwusetki" do domowej sieci.
Jakość brzmienia
Takie głośniki, jak Authentics 200 już dawno przestały zdumiewać skalą i pełnozakresowością produkowanego dźwięku, a mimo to nadal potrafią miło zaskoczyć. W tym wypadku głównie za sprawą basu. Zarówno ilość, jak i głębokość niskich tonów sprawiają, że głośnik JBL-a wydaje się co najmniej trzy razy większy. Oczywiście ma on swoje ograniczenia: im trudniejsze utwory z niskim basem przyjdzie mu odtworzyć (jak np. te ze ścieżki dźwiękowej do "Marsjanina" albo nagrania symfoniczne), tym łatwiej będzie przyłapać go na pomyłce. Najniższe częstotliwości, czego należało się spodziewać, odtwarzane są wtedy nieczysto, niemniej naprawdę solidna jak na tak niewielką skrzyneczkę dynamika oraz swoboda dźwięku potrafi zaimponować. Poza tym jest oczywiste, że Authentics 200 nie jest głośnikiem stricte audiofilskim, więc nie ma większego sensu zastanawianie się nad podkolorowaniami, jakie wprowadzają poszczególne przetworniki. Zostaje słuchanie dla przyjemności, co w gruncie rzeczy jest bardzo łatwe.
Kolejnym dość niespodziewanym odkryciem jest to, że głośnik JBL-a wcale nie jest stworzony wyłącznie do muzyki rozrywkowej. Owszem, odsłuch takiej płyty, jak "MazzBoxx" Jerzego Mazzolla i Igora Boxxa za pośrednictwem TIDAL-a ujawni cały jego potencjał, ale fortepian, smyczki albo nawet cała orkiestra ("Mesjasz" Handla pod dyrekcją Christophera Hogwooda) oraz muzyka filmowa także potrafi zabrzmieć całkiem interesująco.
Authentics 200 to nie tylko bas, potęga i moc, jakich trudno spodziewać się po pojedynczym głośniku, lecz także zaskakująca swoboda z dźwiękami dochodzącymi spoza obudowy. To z pewnością sprawka wbudowanego układu DSP, ale efekt jest przezacny – przebywając w innym pomieszczeniu, można przysiąc, że gra niemal pełnowymiarowy zestaw hi-fi!
Podsumowanie
W przeciwieństwie do większych głośników, Authentics 200 może nam towarzyszyć w każdym pomieszczeniu – w biurze, sypialni albo nawet na kempingu. Z pozoru to zabawka, ale w rzeczywistości okazuje się, że można na nim godzinami słuchać muzyki dla czystej przyjemności.