s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

EverSolo AMP-F2

test |
Wzmacniacz stereo - EverSolo AMP-F2 Najlepszy Zakup

W ofercie marki EverSolo pojawił się pierwszy wzmacniacz, AMP-F2, który oprócz wysokiej mocy oferuje również możliwość pracy w roli monobloku.

Oferta EverSolo powiększa się systematycznie, podobnie jak grono jej fanów na całym świecie. Zaraz po tym, jak katalog tej marki wzbogacił hi-endowy odtwarzacz strumieniowy DMP-A8, a już na rynku pojawił się wzmacniacz AMP-F2. Chiński producent jest znany m.in. z bardzo atrakcyjnie wycenionych urządzeń, więc nikogo nie powinno zdziwić, że AMP-F2 kosztuje niecałe cztery tysiące złotych, a jednocześnie oferuje wyjątkowo wysoką moc oraz tryb Bridge, dzięki któremu można jednym przełącznikiem aktywować urządzenie do trybu mono o jeszcze wyższej mocy.

AMP-F2 jest urządzeniem elastycznym: z powodzeniem znajdzie zastosowanie w konfiguracji zarówno dwukanałowej (jako jeden wzmacniacz stereo albo dwa wzmacniacze mono), jak i wielokanałowej, ale można go też podłączyć bezpośrednio do dowolnego odtwarzacza lub przetwornika C/A z regulacją głośności (np. z oferty EverSolo). Wzmacniacz został zaprojektowany przede wszystkim do współpracy z odtwarzaczem DMP-A6 oraz przetwornikiem C/A DAC-Z8, możliwe więc, że niebawem światło dzienne ujrzą kolejne tego typu konstrukcje, dedykowane pozostałym komponentom marki EverSolo.

Budowa

AMP-F2 należy do urządzeń o niewielkich gabarytach, ale większość komponentów z oferty chińskiej marki EverSolo taka właśnie jest – minimalistyczna koncepcja łączy się z ponadprzeciętną funkcjonalnością i niespotykanymi w swojej cenie możliwościami użytkowymi. Świadczy o tym imponująca moc rzędu 250 watów przy 4-omowym obciążeniu oraz wspomniany już tryb Bridge.

EverSolo AMP-F2

Wnętrze wzmacniacza zagospodarowano dosłownie do ostatniego centymetra kwadratowego. Osobne stopnie końcowe klasy D dla lewego i prawego kanału oparto na wysokowydajnych modułach NS600 firmy Starke Sound. Pracują one w technologii PurePath Ultra-HD odpowiadającej za korekcję błędów, a także przy użyciu zaawansowanej konstrukcji sprzężenia zwrotnego. Tak zaprojektowany wzmacniacz osiąga niski poziom zniekształceń w całym przetwarzanym paśmie, co ma przekładać się na brzmienie pozbawione szumów. Naturalnie w obudowie o tak małych gabarytach nie udałoby się upchnąć klasycznego transformatora, do tego będącego w stanie zaspokoić apetyt na prąd ponadprzeciętnie wydajnych stopni końcowych klasy D, więc zastosowano rozbudowany, a mimo to niezajmujący aż tak dużo miejsca zasilacz impulsowy, zdolny wygenerować 600 watów mocy ciągłej, a w chwilach największego zapotrzebowania nawet 900 watów! Uwagę zwraca również rozbudowany filtr przeciwzakłóceniowy w sekcji dostarczającej prąd do układu zasilającego.

Z tyłu natrafimy na solidne, bardzo eleganckie terminale wyjściowe wykonane z miedzi berylowej oraz przełącznik dla trybu mostkowania. W przypadku wejść analogowych zastosowano zarówno wejścia XLR, jak i RCA. W okolicy wejścia IEC znalazł się również główny włącznik zasilania oraz gniazda wyzwalacza napięcia 12V do sterowania. Wzmacniacz w trybie czuwania pobiera zaledwie 0,5 wata mocy, a w trybie bezczynności (gdy sygnał nie jest podawany na wejścia) 14 watów, co powinno ucieszyć osoby szczególnie dbające o niskie zużycie prądu.

Jakość dźwięku

AMP-F2 potrafi oczarować dźwiękiem klarownym, szczegółowym, dynamicznym i muzykalnym. Pozwala całkowicie zapomnieć o tym, że mamy do czynienia z D-klasowymi stopniami końcowymi – dotyczy to zwłaszcza przełomu średnich i wysokich tonów. Już wiele razy przy okazji recenzji konstrukcji D-klasowych wspomniałem o tym, że ich brzmienie nie ma nic wspólnego z utartymi stereotypami. Czasy, kiedy już na pierwszy rzut ucha można było rozpoznać, że mamy do czynienia z amplifikacją D-klasową brzmiącą surowo, syntetycznie i beznamiętnie pod względem reprodukcji barw już dawno minęły, a poszczególni producenci właściwie nieustannie starają się zaskakiwać potencjalnych odbiorców brzmieniem tego typu wzmacniaczy. Tak też jest w przypadku AMP-F2, który ma w sobie nawet nieco analogowego charakteru. Na przykład podczas odsłuchu muzyki jazzowej Wyntona Marsalisa czy Lee Ritenoura gęstość brzmienia czy też czy jej plastyczność tylko potęgowały wrażenie analogowego klimatu. Do tego dochodzi jeszcze tło pozbawione jakichkolwiek szumów mogących zamazać nieco kontury odtwarzanych dźwięków czy też zakłócać właściwy odbiór ich barwy.

EverSolo AMP-F2

Największym zaskoczeniem okazało się jednak coś innego, a mianowicie absolutna przejrzystość i transparentność dźwięku, jaką oferuje ten wzmacniacz. Bezbłędnie reaguje on na to, z jakim źródłem sygnału współpracuje. Podczas testu sygnał do AMP-F2 był doprowadzany na dwa sposoby. W pierwszym wypadku połączyłem go bezpośrednio z odtwarzaczem Ayon CD-10II Ultimate, ponieważ może on pełnić funkcję przedwzmacniacza (podobnie jak odtwarzacze sieciowe z oferty EverSolo), a w drugim sięgnąłem po odtwarzacz NAD C568 oraz wzmacniacz Accuphase E-270 pełniący funkcję przedwzmacniacza (połączyłem go z AMP-F2 za pośrednictwem złączy RCA). W pierwszej kombinacji EverSolo zachował się jak idealnie przeźroczysty wzmacniacz, ponieważ w sposób niezmącony pokazał wszelkie cechy lampowego toru wyjściowego, jakim dysponuje Ayon CD-10II Ultimate.

Zestawienie to charakteryzowało się ciepłym, nasyconym i opartym na szerokiej palecie barw graniem, typowym dla austriackiego odtwarzacza. AMP-F2 bez jakichkolwiek ograniczeń przepuścił przez siebie sygnał pochodzący z Ayona, by go należycie wzmocnić do żądanego poziomu głośności. Z kolei w konfiguracji z odtwarzaczem NAD C568 i sekcją przedwzmacniacza integry E-270 dźwięk może nie był tak lampowo "dopalony" w barwy, ale nosił wiele cech "analogu". Instrumenty były obrazowane z dużym realizmem. Równie imponujące było to, jaką przestrzeń zaoferował AMP-F2 – stereofonia została pokazana w iście studyjnym stylu.

Poszczególne źródła pozorne zostały bardzo precyzyjnie osadzone na scenie. Również pod względem prezentacji gradacji poszczególnych planów oraz skali konkretnych instrumentów nie miałem najmniejszych zastrzeżeń. Odsłuch "Amused To Death" Rogera Watersa pokazał, że EverSolo jest zdolny do obrazowania wszelkich efektów przestrzennych, jakie tylko zostały zawarte w muzyce. Odgłosy otoczenia (świerszcze, szczekanie psa itd.) pojawiające się z różnych stron, a także dźwięki z telewizora dobiegały z właściwego miejsca, nie wspominając już o przejeżdżających saniach w konnym zaprzęgu w jednym z utworów, których dźwięk został zobrazowany szokująco sugestywnie i namacalnie.

AMP-F2 bardzo wysokie noty uzyskał za dźwięk zarówno podczas transmisji XLR, jak i RCA – porównania między obydwoma sposobami połączeń dokonałem przy wykorzystaniu odtwarzacza marki Ayon, ponieważ dysponuje on obydwoma typami złączy. W przypadku transmisji XLR moją szczególną uwagę zwróciła jeszcze bardziej otwarta średnica i pełniej prezentowane barwy instrumentów. Z kolei przy transmisji sygnału za pośrednictwem złączy RCA wzmacniacz AMP-F2 efektowniej operował dynamiką i basem.

EverSolo AMP-F2

Oba te elementy brzmienia stały na wysokim poziomie – odsłuch muzyki De/Vision z albumu "Citybeats" pokazał, jak duży potencjał dynamiczny drzemie w niewielkim AMP-F2. Szybko narastający dźwięk był odtwarzany bezpośrednio, bez najmniejszych śladów ospałości, a zarazem kompresji. Z kolei bas zapuszczał się bardzo nisko, a przy tym przez cały czas pozostawał konturowy, dynamiczny i zróżnicowany. Zresztą zakres niskich tonów odtwarzany jest przez AMP-F2 perfekcyjnie, zarówno pod kątem wydobywania z poszczególnych dźwięków głębi, siły, jak i barwy. W tym wypadku EverSolo nie idzie na żadne kompromisy, co jeszcze bardziej szokuje, bo jego cena nie wskazuje na to, iż mamy do czynienia z urządzeniem hi-endowym.

Podsumowanie

AMP-F2 zachwyca pod każdym względem, a tak niepozornie wygląda! Stopnie końcowe klasy D dopracowano do perfekcji, tak samo jak ich konfigurację z impulsowym układem zasilania, co w efekcie dało wzmacniacz stereo dysponujący mocą rzędu 250 watów na kanał przy 4-omowym obciążeniu oraz monoblok o mocy 450 watów przy 2-omowym obciążeniu. To tylko pokazuje, jak wydajne są wzmacniacze klasy D. EverSolo jest niewielki, ale ma za to wielkie serce do grania, bo jego dźwięk jest gładki, analogowy, a jeśli tylko zapewnimy mu wysokiej jakości źródło, to również barwny i plastyczny.

EverSolo doskonale odnajdzie się w każdej roli, bo w oparciu o ten wzmacniacz można budować zarówno systemy stereo, jak i wielokanałowe, wykorzystując wzmacniacz jako monoblok, jeśli zaopatrzymy się w większą liczbę egzemplarzy AMP-F2. Gorąca rekomendacja!

Werdykt: EverSolo AMP-F2

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Klarowny, gładki styl brzmienia o wręcz analogowej estetyce, z mocnym i konturowym basem o niskim zasięgu. Perfekcyjnie zrównoważony, a zarazem szczegółowy przekaz w zakresie średnich i wysokich tonów. Znakomite stereo i duża podatność na kształtowanie dźwięku za pośrednictwem źródła.

Minusy: Aż ciśnie się na usta stwierdzenie, że w tej cenie żadnych wad się nie dopatrzymy.

Ogółem: AMP-F2 jest wszechstronnym w konfiguracji wzmacniaczem, zdolnym do pracy w systemach stereo oraz wielokanałowych. Największym atutem chińskiego wzmacniacza jest wydajność oraz jakość dźwięku, co w tej cenie należy uznać za wielką okazję!

Ocena ogólna:

PRODUKT
EverSolo AMP-F2
RODZAJ
Wzmacniacz stereo
CENA
3.799zł
WAGA
3,65kg
WYMIARY (S×W×G)
270×90×228mm
DYSTRYBUCJA
Instal Audio
www.eversolo.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Moc: 2x145W przy 8Ω (1% THD); 2x250W przy 4Ω (1% THD)
  • Moc wyjściowa w trybie zmostkowanym: 280W przy 4Ω (1% THD); 450W przy 2Ω (1% THD)
  • Pasmo przenoszenia: 10Hz–20kHz (-1dB)
  • Poziom wzmocnienia: 21,5dB
  • Maksymalny prąd na kanał: 16,5A; 33A (tryb zmostkowany)
  • Stosunek sygnał/szum: >100dB (A ważone 4Ω, 250W)
  • Impedancja wejściowa: 10kΩ RCA; 21,7kΩ XLR
  • Czułość wejściowa: 2,7V
  • Impedancja wyjściowa: 0,136Ω
  • Minimalna impedancja obciążenia: 0,8Ω
  • Współczynnik tłumienia: 100
  • Stopnie końcowe pracujące w klasie D
  • Terminale wyjściowe z miedzi berylowej (2 pary)
  • Możliwość pracy w trybie stereo lub mono (funkcja Bridge)
  • Budowa zbalansowana
  • Wejścia liniowe niezbalansowane: 1 para stereo RCA
  • Wejścia liniowe zbalansowane: 1 para stereo XLR
  • Pilot zdalnego sterowania na wyposażeniu standardowym
  • Pobór mocy: 0,5W (tryb czuwania); 14W tryb gotowości: 900W (maks.)
  • Dostępne kolory: czarny