Marka Morel jest zapewne znana większości miłośników audio, gdyż jest to specjalista w produkcji głośników dla wielu producentów kolumn głośnikowych i na rynek DIY. Stosunkowo niedawno firma postanowiła wprowadzić na rynek swoje kolumny bazujące oczywiście na własnych głośnikach. Obecnie oferta Morela obejmuje trzy serie kolumn – flagową Sopran, średniej klasy Avyra oraz designerskie, minimalistyczne Soundspot. Dopełnieniem katalogu są głośniki instalacyjne do zastosowania wewnątrz, jak i na zewnątrz. Morel oprócz tych kolumn nie zrezygnował z produkcji głośników, które dostarcza na rynek DIY z myślą o domowym hi-fi oraz Car Audio.
Serię Avyra tworzą obecnie kolumny wolnostojące 633 (testowane), konstrukcje podstawkowe 622, kolumna centralna Center C5 oraz subwoofer aktywny. Wybór nie jest wielki, ale taka oferta wystarczy do stworzenia zarówno klasycznego systemu stereo, jak i kina domowego.
Budowa
Kolumny Avyra 633 zbudowano na bazie solidnych, prostopadłościennych skrzynek z płyt MDF oklejanych folią winylową. Uwagę zwracają ciekawie wyprofilowane panele boczne, które definiują specyficzny design kolumn Morela. Obudowa jest wentylowana tunelem bas-refleks wyprowadzonym z tyłu. Obydwa głośniki stożkowe mają do dyspozycji wspólną komorę wypełnioną materiałem tłumiącym o średnim stopniu pochłaniania dźwięku. Zwrotnicę zmontowano z elementów przyzwoitej jakości, zwieńczając ją pojedynczymi terminalami wejściowymi. Podział pasma następuje przy częstotliwości 250Hz dla głośnika niskotonowego oraz 2,2kHz dla głośnika nisko-średniotonowego. Powyżej do akcji wkracza kopułka wysokotonowa.
Dwuipółdrożny układ jest obsługiwany przez firmowe głośniki Morela. Zakres niskich oraz niskich i średnich tonów odtwarzają przetworniki o średnicy 160mm wyposażone w solidne odlewane kosze z metali lekkich oraz polipropylenowe membrany z dużymi nakładkami centralnymi, definiującymi jednocześnie średnicę potężnych karkasów, na które nawinięto cewki. Cewki o tak dużej powierzchni są przystosowane do przenoszenia wysokich obciążeń, zwłaszcza termicznych (stąd m.in. producent określa moc chwilową zestawu głośnikowego w Avyra 633 na imponującym poziomie 1kW). W przypadku cewek o tak dużej średnicy należało ograniczyć ich masę, w związku z czym ich zwoje wykonano z aluminiowego, a nie miedzianego drutu.
Głośniki marki Morel, w tym miękka jedwabna kopułka o średnicy 28mm, wyposażona w specjalną komorę tłumiącą, przypominają produkty skandynawskiej marki Dynaudio. Idąc tym tropem, można powiedzieć, że obie te firmy łączy podobna filozofia dotycząca budowy i wykonania poszczególnych elementów, co wynika z technologii opracowanych jeszcze w czasach, kiedy to przyszli założyciele Dynaudio brali udział we wspólnym przedsięwzięciu związanym z produkcją głośników wraz z obecnym właścicielem Morela.
Jakość dźwięku
Każdy kto zna brzmienie głośników marki Morel nie powinien być zaskoczony charakterem sonicznym Avyra 633. Kolumny operują dźwiękiem nastawionym na miękkość, plastyczność i potęgę basu, soczystość średnicy, a także subtelność oraz słodycz wysokich tonów. Generalnie kolumny Morela są nastawione na rozpieszczanie uszu słuchacza muzyką prezentowaną w nienachalnym, relaksującym stylu. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to potrafią zagrać zdecydowanie i dynamicznie. Podłączone do wzmacniacza Accuphase E-270, Avyra 633 operowały basem potężnym, masywnym i całkiem mocno trzymanym w ryzach.
Morel stworzył kolumny operujące dużym i obszernym dźwiękiem, dającym wiele przyjemności ze słuchania muzyki.
Kontrabas w utworze otwierającym album Patricii Barber "Live: A Fortnight In France" został odtworzony zamaszyście i z właściwą dla tego instrumentu masą. Miłośnicy basu z pewnością będą zadowoleni z takiego stylu grania, ponieważ oprócz jego siły, jest w stanie zapuszczać się bardzo nisko. W efekcie instrumenty, które do prawidłowego odtworzenia wymagają rozciągnięcia do najniższych partii, zyskują na realizmie brzmienia. Avyra 633 faktycznie prezentują styl grania, który wielu osobom może kojarzyć się z kolumnami Dynaudio – obydwie marki kładą nacisk na brzmienie barwne i plastyczne, oparte na płynnym, gęstym basie.
Również w paśmie średnich tonów dźwięk jest plastyczny i nasycony. Co prawda średnica nie wychodzi przed szereg, pełniąc funkcję solidnego pomostu między rejestrami górnymi i dolnymi, ale i tak zwraca na siebie uwagę specyficzną saturacją i gęstością niektórych dźwięków. Nie jest to może superczytelny i analityczny przekaz, ale ma swój urok, dzięki czemu trąbka Wyntona Marsalisa czy wiolonczela w muzyce Larsa Danielssona zabrzmiały pełniej i cieplej.
Soczysta średnica przechodzi w jedwabistą, ale niepozbawioną dźwięczności górę pasma. Zakres wysokich tonów jest odtwarzany zarówno z dbałością o szczegóły, aczkolwiek w nieco zmiękczonej i osłodzonej formie, jak i napowietrzenie poszczególnych dźwięków w alikwoty. Mimo przyjemniejszej i łagodniejszej dla ucha formy wciąż można mówić o właściwie oddanej energii oraz starannie stopniowanej mikrodynamice górnych rejestrów. Brzmienie instrumentów wymagających wyraźnego różnicowania energii zostanie odtworzone bez większych przeszkód – klawesyn w utworach Bacha został odwzorowany dźwięcznie, a zarazem z pożądaną skalą.
Stereo w wykonaniu Avyra 633 nie odbiega od stylu typowego dla kolumn wolnostojących, opartego głównie na niemal pełnowymiarowo skalowanych źródłach pozornych oraz obszernej scenie dźwiękowej. Słuchanie muzyki klasycznej za pośrednictwem kolumn Morela daje dużo satysfakcji przede wszystkim za sprawą dobrze odwzorowanej głębi sceny, a także dość czytelnej separacji poszczególnych instrumentów, nawet w przypadku dużych składów symfonicznych. W jazzie kontury instrumentów są kreślone wyraźną kreską, ale można też odnieść wrażenie, że Avyra 633 równie dużą wagę przykładają do pełniejszej prezentacji instrumentów, dzięki czemu stają się one bardziej obecne w pomieszczeniu odsłuchowym.
Podsumowanie
Avyra 633 są wręcz idealnymi kolumnami dla osób preferujących barwny, nieco zmiękczony i plastyczny przekaz, cechujący się przestrzenią budowaną w oparciu o niemal pełnowymiarowe instrumenty. Morel stworzył kolumny operujące dużym i obszernym dźwiękiem, dającym wiele przyjemności ze słuchania muzyki. Ich łagodne usposobienie docenią osoby przykładające większą wagę do takich elementów, jak sposób prezentowania barwy oraz plastyczność dźwięku. Zrównoważony dźwięk, jaki oferują Avyra, powinien przypaść do gustu wielu melomanom. Na koniec warto przypomnieć ich cenę oscylującą w granicach 10 tys. za parę. Za tak ładnie wyglądające i przyjemnie brzmiące kolumny głośnikowe nie jest to cena wygórowana.