s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

Klipsch RP-600M

test |
Kolumny podstawkowe - Klipsch RP-600M

Klipsch głównie na bazie serii Reference Premiere odniósł sukces w Europie. Przetestowaliśmy najnowsze monitory RP-600M, które potwierdzają wysoką formę tego producenta.

Seria Reference Premiere podbiła serca miłośników energicznego i dynamicznego brzmienia. A takie konstrukcje, jak niegdyś produkowany, podstawkowy model RP-160, mógł bez najmniejszych kompleksów pod względem efektywności i rozpiętości dynamicznej konkurować nawet z niewielkimi podłogowymi konkurencyjnych marek.

Testowane podstawkowce RP-600M są absolutną nowością w katalogu Klipscha, wypuszczoną na rynek w roku 2018 i zastępują wysoko przez nas oceniony model RP-160M. W stosunku do poprzednika, postanowiono poprawić kolumnę w wielu obszarach, co między innymi zaowocowało skutecznością wyższą o 1dB (wartość ta wzrosła w porównaniu do starszego modelu z 95dB do 96dB), a także jeszcze lepszym brzmieniem.

Te wysokoefektywne, dwudrożne zestawy głośnikowe, niewątpliwie należą do jednych z najłatwiejszych do wysterowania wśród obecnie produkowanych monitorów. To oznacza, że ich posiadacz jest w stanie wygenerować wysokie poziomy głośności, stosując wzmacniacz o przeciętnej mocy. Z drugiej strony model RP-600M, zresztą tak jak poprzednik, oferuje wyjątkowo wysoką moc – kolumny są w stanie przyjąć 100W mocy ciągłej (w piku aż 400W), co oznacza, że są to jedne z najbardziej wszechstronnych monitorów i to nie tylko w ofercie Klipscha, ale w ogóle.

Udoskonalony w detalach

Klipsch od kilku lat sukcesywnie odświeża poszczególne serie, ale to właśnie rok 2018 okazał się szczególny dla tej amerykańskiej marki, ponieważ takiego wysypu nowości w katalogu Klipscha jeszcze nie było. Do oferty dołączyła nie tylko nowa generacja kolumn z serii Reference Base, ale również, co jest godne odnotowania, odświeżono serię Reference Premiere, a więc strategiczną dla tego amerykańskiego producenta, zwłaszcza na rynku europejskim.

Kolumny Klipsch RP-600M

Obecnie w obrębie serii Reference Premiere dostępne są trzy modele kolumn przeznaczonych na podstawkę – najmniejsze RP-400M kosztują 1.799 złotych za parę, za nieco większe RP-500M trzeba liczyć się z wydatkiem na poziomie 2.249 złotych, natomiast za najbardziej okazałe, testowane monitory RP-600M, należy zapłacić 2.799 złotych.

Kolumny Klipsch RP-600M osiągają efektywność na poziomie 96dB co jest imponującą wartością, wskazującą na to, że te dwudrożne kompaktowe kolumny będą wręcz znakomitym partnerem dla każdego wzmacniacza (pod uwagę można również wziąć mniej i bardziej egzotyczne kilkuwatowe konstrukcje lampowe), zwłaszcza że charakteryzują się nominalną impedancją na poziomie 8Ω.

Kolumny Klipsch RP-600M należy zaliczyć do jednych z najbardziej udanych konstrukcji wśród kolumn podstawkowych (na tym poziomie cenowym) w historii tego amerykańskiego producenta.

Cechą charakterystyczną zarówno starszej wersji RP-160M, jak i najnowszej RP-600M jest głośnik nisko-średniotonowy wyposażony w membranę z kompozytu Cerametallic, stosowanego niegdyś tylko w topowych kolumnach, a potem przeniesionego do niższych, ale strategicznych serii takich jak Reference Premiere. Z racji tego, że charakterystyczny miedziany kolor membran Cerametallic stał się niemal znakiem rozpoznawczym marki Klipsch, postanowiono że będzie on obowiązywał we wszystkich kolumnach.

Z tego względu, nawet niegdyś stosowane grafitowe membrany IMG przybrały miedziany kolor. Oczywiście Cerametallic jest materiałem o wyższym stopniu zaawansowania technologicznego i charakteryzuje się niższą masą i nieco wyższą sztywnością od materiału IMG (formowany natryskowo grafit), który stosowano w tańszych modelach marki Klipsch, a co za tym idzie, kolumny wyposażone w głośniki z takimi membranami charakteryzują się nieco innym dźwiękiem.

Kolumny Klipsch RP-600M

Membrany Cerametallic oferują zatem lepszą odpowiedź na impuls z tego też względu ich dźwięk charakteryzuje się lepszą dynamiką i przede wszystkim precyzyjniej i czytelniej reprodukowaną średnicą, jak i zakresem niskich tonów. Z kolei wysokie tony obsługuje tytanowa kopułka współpracująca z tubą Tractrix Horn nowej generacji – jej najnowsza odmiana mocno odbiega kształtem od tych stosowanych jeszcze kilka lat temu. Składa się ona z dwóch części z których pierwsza przyjęła kształt typowej okrągłej tuby o średnicy zwiększającej się do momentu przejścia w tubę prostokątną, ale o wygładzonych krawędziach wewnętrznych.

Dodatkowo, dla uzyskania optymalnej barwy i złagodzenia agresji wysokich tonów, zdecydowano się pokryć obydwie części warstwą specjalnego silikonu, opracowanego z myślą o tubie nowej generacji. Dwuczęściowa tuba Tractrix Horn pełni dwie role, po pierwsze i co oczywiste, wzmacnia fale akustyczne w zakresie wysokich tonów, a potem dba o optymalny rozkład promieniowania dla uzyskania jak najwierniej odwzorowanej sceny dźwiękowej.

Obudowy RP-600M wykonano z płyt MDF pokrywanych nową wersją drewnopodobnej folii winylowej – wyższa odporność na uszkodzenia (zarysowania itp.) w połączeniu z ładniejszym wzorem i dwoma dostępnymi kolorami (orzech i heban) tworzy przyjemną dla oka całość. Nie zabrakło również płóciennych maskownic mocowanych za pośrednictwem bezinwazyjnego układu magnetycznego. Tunel rezonansowy bazuje na porcie wyposażonym w prostokątny wylot Tractrix – układ rezonansowy umiejscowiono z tyłu, dzięki czemu użytkownik może wpływać na masę basu, ale musi również uważać, żeby zachować bezpieczny dystans od ścian.

Dynamicznie i barwnie

Kolumny Klipsch RP-600M należy zaliczyć do jednych z najbardziej udanych konstrukcji wśród kolumn podstawkowych (na tym poziomie cenowym) w historii tego amerykańskiego producenta. Składa się na to kilka czynników. Przede wszystkim znakomite parametry (szczególnie ważne dla wzmacniacza), ale nie należy zapominać, że nie krzywą charakterystyki kolumny grają i często to co możemy zobaczyć na wykresie, nie odda tego co usłyszmy w rzeczywistości, bowiem składa się na to jeszcze wiele innych czynników mających wpływ na odbiór brzmienia, jak akustyka pomieszczenia czy też elektronika towarzysząca.

Słuchając tych kolumn w dwóch lub trzech konfiguracjach, a także w pomieszczeniach o różnej akustyce i przy zupełnie innym ich ustawieniu, można wyciągnąć kilka wniosków. RP-600M są w stanie perfekcyjnie odwzorować dynamikę zarówno w skali mikro, jak i makro, choć naturalnie ta druga lepiej wypadnie w większych modelach kolumn produkowanych przez Klipscha. Ale na tle konkurencji, nawet pod tym względem, te podstawkowe konstrukcje świecą przykładem. RP-600M aż rwą się do grania, prezentując nieprzeciętnie szybki i energiczny dźwięk, co doskonale sprawdzi się nie tylko w odsłuchu muzyki rockowej, ale i instrumentalnej.

Kolumny Klipsch RP-600M

Nie ma znaczenia czy sięgniemy po kilka utworów z repertuaru Queen (między innymi utwór "Innuendo" zabrzmiał tak, jakbym go odtwarzał za pośrednictwem średniej wielkości kolumn podłogowych), czy też zanurzymy się w wymagającej większej precyzji w operowaniu dźwiękiem w pełnej skali częstotliwości muzyce Mike'a Oldfielda, to zawsze w dźwięku będzie mnóstwo energii. Ale nie kosztem utraty synergii, ponieważ obydwa głośniki obsługujące skrajnie różne zakresy częstotliwości zestrojono niemal perfekcyjnie, co zasługuje na uznanie, bo RP-600M nie należą przecież do grupy kolumn z wyższego przedziału cenowego.

Kolumny te w zakresie wysokich tonów w ogóle nie przypominają typowego tubowego głośnika wysokotonowego. Brzmią barwnie, plastycznie i co zaskakujące, łagodniej niż wiele kolumn wyposażonych w tubowe przetworniki. Klipsch nie byłby jednak sobą, gdyby w jego dźwięku nie pojawiał się charakterystyczny żar, nie wynikający bynajmniej z jakiegoś spektakularnego ocieplenia, a właśnie tej energiczności brzmienia, będącej pochodną, znacznie wyższej niż przeciętna, efektywności.

Średnie tony reprodukowane przez charakterystyczny midwoofer, zostały precyzyjnie zgrane w miejscu połączenia z zakresem odtwarzanym przez tubkę wysokotonową. Podział następuje dosyć nisko, bo przy częstotliwości 1500Hz – połączenie obydwu głośników przy takiej wartości nie stanowiło problemu z racji sporych możliwości technicznych jakimi dysponuje tuba wysokotonowa. Przekłada się to na wyraźny i czytelny obraz przestrzenny, oparty na precyzyjnej lokalizacji źródeł pozornych ze starannie odwzorowaną głębią sceny dźwiękowej, z czego Klipsch jest znany.

Warto wiedzieć

Dla wszelkiej maści wzmacniaczy, bez względu na moc czy konstrukcję, zawsze ideałem będą kolumny odznaczające się wysoką efektywnością. To zwykle dzięki ponadprzeciętnej skuteczności, zestawy głośnikowe zadowolą się mniejszą ilością watów, aby uzyskać maksymalne ciśnienie akustyczne jakie są w stanie osiągnąć. Nie należy jednak zapominać o jeszcze innych zależnościach, mających bezpośredni wpływ na współpracę wzmacniacza z zestawami głośnikowymi. A jest nią impedancja znamionowa charakteryzująca dane zespoły głośnikowe – najczęściej na rynku można spotkać się z kolumnami dysponującymi impedancją znamionową na poziomie 4 lub 8Ω, ale trafiają się również konstrukcje 6Ω, uznawane za ideał, bo łączące w sobie zalety kolumn 4Ω z 8Ω. Przykładowo, kolumny charakteryzujące się impedancją znamionową na poziomie 4Ω, zawsze będą zmuszać wzmacniacz do oddania dwukrotnie większego prądu niż kolumny 8Ω, dysponujące identyczną efektywnością (nie dotyczy to jednak kolumn wysokoefektywnych, nawet jeśli charakteryzują się impedancją znamionową na poziomie 4Ω).

Kolumny Klipsch RP-600M

Kolejną zależnością świadczącą o małym apetycie kolumn głośnikowych na prąd jest układ głośnikowy jakim dysponują. Wiadomo, że im mniej głośników (pod warunkiem że postawimy obok siebie zestawy głośnikowe o identycznej impedancji znamionowej i skuteczności), tym mniej prądu wzmacniacz będzie musiał z siebie wygenerować żeby je napędzić. Tak więc kolumny RP-600M należy uznać ze swego rodzaju ideał w partnerowaniu każdemu wzmacniaczowi, ponieważ dysponują nie tylko wysoką efektywnością na poziomie 96dB, ale również 8Ω impedancją znamionową, a do tego wyposażono je w prosty, dwudrożny układ głośnikowy, odznaczający się niezbyt dużym zapotrzebowałem na prąd.

Podsumowanie

Niezależnie czy RP-600M zostaną ustawione w polu bliskim (na przykład na biurku), czy też na standach w typowej konfiguracji stereo, zawsze odwdzięczą się dokładnie odwzorowaną sceną dźwiękową, a spory wpływ ma na to udoskonalony tubowy przetwornik wysokotonowy nowej generacji. Klipsch dawno zerwał już ze stereotypem ostrego jak pieprz i mało przyjemnego wrzaskliwego stylu brzmienia prezentowanego przez produkowane niegdyś głośniki tubowe. Dlatego też z czystym sumieniem mogę polecić te kolumny nawet osobom, preferującym bardziej zrównoważony przekaz muzyczny, nie pozbawiony jednak ponadprzeciętnej dynamiki i rzetelności w odwzorowaniu najsubtelniejszych detali, w czym RP-600M prezentują niemal mistrzowski poziom w porównaniu z kolumnami za podobne pieniądze, a nawet nieco droższe.

Werdykt: Klipsch RP-600M

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Wysterowanie

Plusy: Szybkie w basie i średnicy, angażujący przekaz w zakresie wysokich tonów. Zrównoważone i barwne z precyzyjnie odwzorowaną sceną dźwiękową i znakomitą dynamiką.

Minusy: Plastikowe nakrętki terminali wejściowych to niezbyt solidne i trwałe rozwiązanie.

Ogółem: RP-600M bazują na sprawdzonym duecie głośnikowym, osiągającym wysoką efektywność przy 8-omowej impedancji znamionowej, co sprawia że są to jedne z najłatwiejszych do wysterowania kolumn głośnikowych.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Klipsch RP-600M
RODZAJ
Kolumny podstawkowe
CENA
2.799 zł (para)
WAGA
7,3 kg (szt.)
WYMIARY (S×W×G)
202×399×301 mm
DYSTRYBUCJA
Konsbud Hi-Fi Sp. z o.o.
www.konsbud-hifi.com.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Pasmo przenoszenia: 45Hz-25kHz +/-3dB
  • Skuteczność/impedancja: 96dB/8Ω
  • Moc ciągła/szczytowa: 100W/400W
  • 165mm głośnik nisko-średniotonowy z membraną Cerametallic
  • 25,4mm tytanowy głośnik wysokotonowy z tubą Tractrix
  • Dwudrożna konstrukcja
  • Układ bas-refleks wyprowadzony z tyłu (jeden tunel z portem Tractrix)
  • Podział częstotliwości: 1,5kHz
  • Opcje kolorystyczne: hebanowa folia winylowa, orzechowa folia winylowa