s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

Dynaudio Contour 20i

test |
Kolumny podstawkowe - Dynaudio Contour 20i Rekomendacja

Dwudrożne monitory Dynaudio 20i z odnowionej serii Contour wyposażono w udoskonalone głośniki i przeprojektowaną zwrotnicę.

Seria Contour od 1986 r. jest obecna w katalogu duńskiego Dynaudio dowodząc solidności konstrukcji, sprawdzonych technologii i wysokiej jakości dźwięku. Oczywiście od lat osiemdziesiątych były co jakiś czas modernizowane. Obecnie wytwarzane kolumny bazują nie tylko na zmodyfikowanych głośnikach, ale również przeprojektowanej zwrotnicy, którą jeszcze bardziej uproszczono ze względu na bardziej przyjazną charakterystykę nowych głośników, zwłaszcza w przebiegu modułu impedancji.

Najnowsze kolumny z serii Contour to produkty ze środka oferty Dynaudio, pięterko niżej od hi-endowej, flagowej serii Confidence. Są one adresowane do wymagających użytkowników, oczekujących solidnego wykonania w oparciu o wysokiej jakości podzespoły i wyrafinowane brzmienia. Moim zdaniem monitory 20i są w stanie spełniać te wszystkie wyśrubowane wymagania, a w kwestii charakteru dźwięku bezpośrednio nawiązują do stylu grania kolumn głośnikowych Dynaudio, zwłaszcza hi-endowej serii Confidence.

Budowa

Contour 20i wyposażono w dwudrożny układ głośnikowy, zamontowany w eleganckiej, sztywnej i opływowej obudowie. Przedni panel składa się z trzech warstw. Pierwszą stanowi odlewana z aluminium płyta, anodyzowana w kolorze czarnym, drugą materiał pochłaniający mikrodrgania, a trzecią, właściwy front wykonany z płyt MDF. Wewnątrz skrzynki z grubych płyt MDF zastosowano dodatkowe panele z MDF-u o zwiększonej gęstości, ale mniejszej twardości, w celu lepszego tłumienia bocznych sekcji obudów. Wewnątrz, w dolnej części skrzynki, tuż pod koszem głośnika nisko-średniotonowego, znalazła się półka usztywniająca, znana z wcześniejszych modeli.

Dynaudio Contour 20i

Od środka skrzynki są dobrze wytłumiono dwoma materiałami: twardą włókniną ulokowaną w bezpośredniej bliskości ścianek oraz wrzuconymi luźno kłębkami miękkiej wełny zarówno w większej komorze głośnika nisko-średniotonowego, jak i w otwartej, zdecydowanie mniejszej komorze tworzonej przez wspomnianą półkę. Z tyłu obudowy wyprowadzono wyprofilowany, zwiększający swoją średnicę ku części wylotowej, tunel rezonansowy. Tam również znalazły się wysokiej jakości, pojedyncze terminale wejściowe.

Skrzynki są przepięknie wykończone naturalną okleiną w postaci forniru orzechowego (taką wersję otrzymaliśmy do testu). Dostępne są jeszcze dwie inne wersje wykończenia: klasycznym czarnym, błyszczącym lakierem oraz fornirem w tonacji szarego dębu z błyszczącym wykończeniem (ten występuje w ograniczonej liczbie egzemplarzy).

Wewnątrz obudowy, powyżej terminali wejściowych, została przykręcona do tylnej ścianki płytka drukowana ze zwrotnicą. Filtry uproszczono, choć wciąż zastosowano podzespoły wysokiej jakości, łącznie z kondensatorem w torze wysokotonowym Mcap EVO Aluminium, renomowanej niemieckiej marki Mundorf. W stosunku do zwrotnicy występującej w poprzednim modelu uproszczono nieco topologię, rezygnując z części filtrów pracujących w równoległych obwodach. W kolumnach tych zastosowano unowocześnione, w stosunku do poprzednich, głośniki.

Dynaudio Contour 20i

Głośnik obsługujący zakres basu i tonów średnich cechuje się sztywnym odlewanym koszem, silnym układem magnetycznym składającym się z dwóch pierścieni ferrytowych oraz centralnym kanałem o dużej średnicy, służącym do zwiększenia wydajności chłodzenia cewki głośnikowej. Ponownie zdecydowano się na polimerową membranę z domieszką krzemianu magnezu. Dolny asymetryczny resor centrujący cewkę w szczelinie magnetycznej wykonano tym razem z włókna aramidowego, co poprawiło precyzję prowadzenia cewki i zapewniło lepszą kontrolę wychyleń samej membrany stożkowej. Z kolei udoskonalony głośnik wysokotonowy, noszący obecnie nazwę – Esotar2i, składa się między innymi z jedwabnej kopułki nasączonej silikonem. Membrana jest miękka i lekka, a sam proces jej produkcji udoskonalano przez lata, dzięki czemu udało się uzyskać kopułkę o idealnej geometrii. Zastosowano również większą tylną komorę tłumiącą oraz wewnętrzny stożek tłumiący Hexis.

Jakość dźwięku

Osoby znające charakter brzmienia kolumn Dynaudio zapewne nie będą zaskoczone jeśli napiszę, że model 20i brzmi nadzwyczaj kulturalnie, spokojnie i precyzyjnie. Nowe Dynaudio z serii Contour jeszcze lepiej niż wcześniejsze radzą sobie z odtwarzaniem nawet najbardziej zagęszczonych i skomplikowanych partii brzmieniowych. Już od pierwszych chwil odsłuchu te skandynawskie monitory skojarzyły mi się z włoskimi monitorami, które miałem kiedyś okazję testować. Mam na myśli Sonus faber Guarneri Evolution. W brzmieniu tamtych kolumn również panował stoicki spokój, brak nerwowości i przejaskrawień, zwłaszcza w zakresie średnich i wysokich tonów, ponieważ kolumny zaprojektowano pod kątem maksymalnej eliminacji zniekształceń, wywołanych zarówno skutkami pracy samej obudowy, jak i innych elementów głośników i zwrotnicy.

Dynaudio Contour 20i

W przypadku Contour 20i również mamy do czynienia z kolumnami zaprojektowanymi tak, aby maksymalnie zminimalizować wszelkie zniekształcenia odtwarzanego dźwięku. Zastosowano udoskonalony głośnik i ultrasztywną obudowę, nieprzenoszącą żadnych rezonansów powstających w wyniku wibracji spowodowanych pracą głośników. Dzięki temu Contour 20i urzekają balsamicznym i plastycznym brzmieniem. Są transparentne, nie pomijają żadnego dźwięku, ale jednocześnie mają nad każdym z nich pełną kontrolę, zachowując jednocześnie bardzo niski poziom zniekształceń.

Wysokie tony są reprodukowane przez dopracowany do perfekcji głośnik wysokotonowy Esotar2i, będący chlubą Duńczyków. Miękka nasączana jedwabna kopułka urzeka promienistym, a zarazem bardzo kulturalnym, gładkim, aksamitnym brzmieniem i niezwykle szczegółowym dźwiękiem. Górne rejestry odtwarzane są przez Esotar2i rzetelnie, a słuchacz niezależnie od gatunku muzycznego ma pełen wgląd w muzykę. Przykładowo utworach Jana Garbarka z albumu "Rites" nie miałem najmniejszego problemu z wyłapaniem wszelkich informacji zarejestrowanych w tej muzyce o niesamowitym klimacie. Zresztą również i jazzu słucha się za pośrednictwem 20i wybornie. Partie trąbki Milesa Davisa w kultowym utworze "Spanish Key" zostały pięknie odtworzone przez duńskie kolumny. Dźwięk był plastyczny, bogato nasycony w barwy, ale jednocześnie cały czas pod pełną kontrolą. Przełom średnich i wysokich tonów wyróżniał się wręcz idealnym balansem, co świadczy o jeszcze lepszym zestrojeniu z sobą nowych głośników.

Dynaudio Contour 20i

W paśmie niskich tonów Dynaudio zachowują równie stoicki spokój, jak w pozostałych rejestrach. Bas jest dobrze kontrolowany przez głośnik nisko-średniotonowy w czym niewątpliwie pomaga sztywna, odporna na drgania skrzynka. Również tunel bas-refleks został zestrojony tak, żeby w jak najmniejszym stopniu wpływać na wyższe i średnie partie basu, wzmacniając jednocześnie te najniższe, z którymi zwykle kolumny podstawkowe mają największe problemy. Okazuje się, że nie dotyczy to testowanych Dynaudio 0i. Te stosunkowo niewielkie monitory, bez względu na gatunek muzyczny, operowały basem z taką werwą i zasięgiem, jak niejedne kolumny podłogowe o dużo większych skrzyniach.

20i są też łatwie do wysterowania, dzięki głośnikowi nisko-średniotonowemu, wyposażonemu w lżejszą cewkę o nieco mniejszej średnicy i jeszcze bardziej wydajnemu układowi magnetycznemu niż we wcześniejszej wersji tych kolumn. Oczywiście jeśli możemy, to warto raczyć je większymi dawkami prądu. Jeśli porównamy je z modelami z przeszłości, to okaże się, że ich zapotrzebowanie na prąd, aby w pełni je wysterować, wyraźnie spadło. Do napędzania 20i korzystałem z japońskiej integry Accuphase E-270, jak również z lampowego Ayona Triton Evolution w wydajniejszym trybie pentody. Próba z mniej wydajnym wzmacniaczem lampowym, jak np. Leben CS-300F pokazała, że o słabszych lampach możemy zapomnieć.

Stereofonia w ich wydaniu zasługuje na wysokie noty przede wszystkim za studyjną precyzję w odwzorowaniu miejsca na scenie poszczególnych instrumentów i wszelakich dźwięków.

Stereofonia w wydaniu tych duńskich monitorów zasługuje na wysokie noty przede wszystkim za studyjną precyzję (to przecież monitory) w odwzorowaniu miejsca na scenie poszczególnych instrumentów i wszelakich dźwięków. Nie ma znaczenia czy muzyka jest bardziej czy mniej skomplikowana, obszerna czy też skupiona na pierwszym planie, bo 20i odegrają wszystko, co zostało zarejestrowane w nagraniu, łącznie z bardzo dobrą gradacją poszczególnych planów i wielkością źródeł pozornych.

Dynaudio Contour 20i

Muszę podkreślić, że jak na monitory, 20i mają wiele do pokazania pod względem budowania obszernej sceny dźwiękowej. Rzecz jasna rozmachem sceny i jej rozmiarami ustępują większym kolumnom np. podłogowym Contour 60i. Jednak przewyższają je precyzją i klarownością sceny, mamy wręcz wrażenie, że rozkładają ją na czynniki pierwsze. I to jest właśnie ta monitorowa maniera grania, polegająca na dokładnym umiejscowieniu każdego, nawet najmniejszego dźwięku, bardziej niż stwarzanie poczucia obcowania z dużym, obszernym dźwiękiem, czyli stylem grania podłogówek.

Podsumowanie

W przypadku Contour 20i mamy do czynienia z produktem luksusowym pod względem wyglądu i jakości wykonania. Brzmieniowo są wierne wypracowanemu przez wcześniejsze wersje tych kolumn firmowemu stylowi grania. Ich najnowsze wcielenie podniosło na wyższy poziom szczegółowość i precyzję sceny dźwiękowej. Ponadto bas operuje z wyraźnie większą swobodą, a dźwięk w całym paśmie sączy się przyjemnie z głośników przy zachowaniu niemal perfekcyjnego balansu tonalnego.

Nowe monitory z serii Contour pozwalają zagłębiać się w dowolnym gatunku muzycznym zachowując spójny i harmonijny obraz dźwiękowy. Duńskie kolumny idealnie trafią w gusta osób preferujących gładkie, wręcz balsamiczne brzmienie. Ale także kulturalne, perfekcyjnie wyważone w proporcjach.

Jeśli chodzi o wzmacniacze potrzebne do ich napędzenia, mogą to być zarówno mocniejsze jednostki lampowe lub tranzystorowe – najlepiej konstrukcje wysokiej klasy nie skąpiące mocy.

Werdykt: Dynaudio Contour 20i

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Wysterowanie

Plusy: Spójność, harmonia, plastyka i barwne brzmienie. Stereo o studyjnym charakterze, zróżnicowany bas o imponującym zasięgu, jak na kolumny tej wielkości, wielka kultura grania.

Minusy: Nie wszystkim musi odpowiadać ich spokojne, nieco stonowane usposobienie.

Ogółem: Contour 20i mają w dźwięku wszystko czego audiofil zapragnie, a ich nadrzędną cechą jest odtwarzanie muzyki w sposób wyrafinowany i kulturalny. W stosunku do wcześniejszych wersji, nowe monitory zyskały na zasięgu w basie i precyzji brzmienia w całym paśmie.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Dynaudio Contour 20i
RODZAJ
Kolumny podstawkowe
CENA
23.900zł (para)
WAGA
14kg (szt.)
WYMIARY (S×W×G)
215×440×360mm
DYSTRYBUCJA
Nautilus Dystrybucja
www.dynaudio.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Pasmo przenoszenia: 39Hz-23kHz (+/-3dB)
  • Skuteczność/impedancja: 86dB/4Ω
  • Moc ciągła: 180W
  • Filtry drugiego rzędu
  • Podział pasma częstotliwości: 2200Hz
  • Konstrukcja dwudrożna
  • Obudowa wentylowana tunelem bas-refleks wyprowadzonymi z tyłu
  • 28mm miękka nasączana jedwabna kopułka wysokotonowa Esotar2i
  • 180mm głośnik nisko-średniotonowy z membraną MSP
  • Dostępne wersje wykończenia: orzech, szary dąb wysoki połysk, czarny wysoki połysk