Budżetowa linia kolumn Audio-Video polskiej marki TAGA Harmony z serii TAV cieszy się dużą popularnością głównie ze względu na niskie ceny i nowoczesne wzornictwo. W tym roku na rynek trafiły odświeżone kolumny wchodzące w skład tej serii. Jakie są zmiany w stosunku do poprzedniczek? Obudowy są teraz sztywniejsze, solidniejsze i pokryto je wyższej jakości folią winylową. Górna ścianka jest odchylona od poziomu o cztery stopnie, co wpływa korzystnie na akustykę komory woofera. Kolumny wyposażono w udoskonalone głośniki i zwrotnice, zastosowano też bardziej efektywny materiał tłumiący.
Te wszystkie zabiegi mają sprawić, że kolumny z linii Audio-Video marki TAGA Harmony będą jeszcze bardziej atrakcyjnie w oczach potencjalnych nabywców.
Budowa
W przypadku TAV-807B uwagę zwraca eleganckie wykończenie skrzynek. Folia winylowa przypomina do złudzenia drewniane odpowiedniki stosowane w droższych kolumnach. Prezentuje się fenomenalnie biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę kolumn. Krawędzie, płaszczyzny oraz wszelkie frezowania wykonano bardzo starannie. Ponadto zastosowano wewnętrzne poprzeczne wzmocnienie, a same obudowy są dopasowane i sklejone z jeszcze większą precyzją. Do wytłumienia komory użyto wełny syntetycznej z twardszymi włóknami, dzięki czemu wydajniej rozbija ona fale stojące.
Uwagę zwraca również wylot ze szczelinowego, płaskiego portu bas-refleks, znajdującego się w tylnej części obudowy. Płaski, a jednocześnie bardzo szeroki tunel pozwala uzyskać pożądane ciśnienie, a dzięki sporej powierzchni ograniczono prędkości przepływającego strumienia powietrza. To z kolei miało wpływ na znaczną redukcję turbulencji. Z racji tego, że wylot z układu bas-refleks znalazł się z tyłu, bas jest zwykle bardziej wzmacniany niż w przypadku odpowiedników "dmuchających" do przodu. W przypadku kolumn podstawkowych, jak testowane TAV-807B, jest to zaletą.
W tej cenie trudno będzie trafić na kolumny, które z taką chirurgiczną precyzją oddają muzyczną przestrzeń.
Zmiany objęły również głośniki firmowe, których poszczególne elementy, zwłaszcza cewki napędzające membrany i układy magnetyczne, są jeszcze bardziej dopracowane. Głośnik wysokotonowy ma lekką, miękką kopułkę jedwabną reagującą błyskawicznie na najsubtelniejsze impulsy podawane z cewki. Z kolei zoptymalizowany falowód posiadający liczne okrągłe zagłębienia, niczym na piłce golfowej sprawia, że fale dźwiękowe opuszczające kopułkę wysokotonową, rozchodzą się w szerszym spektrum i są mniej narażone na zniekształcenia. Głośnik odtwarzający tony średnie i niskie, wyposażono w lekką, sztywną membranę polipropylenową. Zoptymalizowano ją w celu uzyskania łagodniejszej charakterystyki przetwarzania, bez wyraźnych pików, co przekłada się na czystsze brzmienie. Z kolei dzięki przeprojektowanym elementom kluczowym układu magnetycznego współpracującego z cewką, podniesiono efektywność kolumn. Warto również podkreślić, że w kolumnach tej wielkości i w tej cenie, trudno znaleźć tak duży głośnik średniotonowy. Średnica 203mm jest raczej typowa dla konstrukcji podłogowych, a nie podstawkowych. Taki głośnik jest w stanie przepompować więcej powietrza, co z pewnością znajduje przełożenie na dźwięk.
Zwrotnica dzieląca pasmo między głośnikami może zaskoczyć jakością podzespołów. W przypadku prostych filtrów zastosowano cewkę na rdzeniu pierścieniowym redukującym zniekształcenia oraz kondensator foliowy, co jest niespotykane w kolumnach w tej cenie. Wewnętrzne okablowanie wykonano z miedzi beztlenowej OFC.
Eleganckiego wyglądu tych kolumn dopełnia płócienna maskownica, mocowana do frontów za pomocą klasycznego systemu kołkowego. Oczywiście można ją szybko zdemontować, co polecam, bo wpłynie to korzystnie na akustykę. Same fronty, wraz z estetycznie zaprojektowanymi głośnikami, prezentują się bardzo dobrze. Z tyłu, tuż nad płaskim szczelinowym portem bas-refleks, znalazły się pojedyncze, pozłacane terminale wejściowe, wyposażone w bardzo solidne nakrętki. W ich przypadku można zastosować kable zakończone widełkami, bądź też wtykami bananowymi. Można również stosować "gołe" kable o przekroju 10AWG.
Jakość dźwięku
TAGA Harmony TAV-807B oferują brzmienie efektowne, dynamiczne i szczegółowe. Przy czym ta dynamika, a zwłaszcza szczegółowość nie biorą się z naciągania niektórych aspektów brzmieniowych. Góra pasma nie narzuca się zbytnio i nie przysłania średnicy ani basu. Z kolei bas nie dominuje nadmiernie nad wyższymi zakresami częstotliwości. Zaskakujące jest to, że TAV-807B jak na tak tanie kolumny, oferują dźwięk zrównoważony tonalnie o dojrzałości konstrukcji ze znacznie wyższego przedziału cenowego. Ta dojrzałość objawia się właśnie odtwarzaniem muzyki bez sztucznego podbijania i nakręcania emocji. Mamy wrażenie obcowania z kolumnami zdolnymi do przenoszenia dużych mocy, co tak rzadko się zdarza w przypadku tanich modeli, a zwłaszcza konstrukcji podstawkowych.
TAV-807B imponują zakresem przenoszonej mocy, ale i elastycznością we współpracy z różnego rodzaju wzmacniaczami. Można je zestawić zarówno z mocniejszymi tranzystorami o mocy ponad 100W na kanał, jak i ze słabszymi, których moc oscyluje w okolicach 25W na kanał.
W zakresie wysokich tonów słychać wyraźnie, że brzmienie jest wyrównane względem zaskakująco otwartej średnicy. Do tego góra pasma dość dobrze współgra ze średnimi tonami. Słuchanie muzyki jazzowej za pośrednictwem TAV-807B dostarcza emocji, ale też wielu informacji pojawiających się w utworach. Przykładowo podczas odsłuchu repertuaru Jana Garbarka, przekonałem się, że TAGA Harmony potrafią nie tylko przekazać klimat odtwarzanej muzyki, ale również dobrze zróżnicować dynamikę w skali mikro. Wszystkie dźwięki w zakresie wysokich tonów są pełne energii. Dźwięk jest rześki, podawany szybko, zwięźle i bez ogródek. A przy tym wysokie tony nie są ani nadmiernie przejaskrawione, ani też nazbyt spłaszczone, nawet z materiałem muzycznym bogatym w detale.
Podobnie ze średnicy, która jest ciepła niczym w amerykańskich kolumnach Klipscha, co zapewnia słuchaczom bardziej emocjonalny przekaz. Na rzecz otwarcia średnicy poświęcono nieco plastyczności i subtelności, ale dzięki takiemu stylowi brzmienia, wokale są zawsze ekspresyjne. Nawet jeśli sięgnąłem po bajecznie uspokajającą, klimatyczną muzykę Freddy'ego Cole'a, to i tu pojawiały się emocje. Jego wokal zachował charakterystyczne dla tego wokalisty chropowatości i taki lekki zadzior, dodający muzyce pieprzu. Średnie tony prezentowane są również barwnie, ciepło i efektownie, dzięki czemu muzyka jazzowa i instrumentalna brzmi naturalniej niż można by się tego spodziewać po tak tanich kolumnach.
W basie czekała na mnie spora niespodzianka, bo zakres niskich tonów odtwarzany jest przez TAV-807B bez pohukiwania, dudnienia czy nadmiernego przeciągania, jak to zwykle bywa w przypadku najtańszych modeli podstawkowych. Wyraźnie słychać, że płaski układ rezonansowy robi dobrą robotę, co przekłada się na właściwą kontrolę basu, jego zróżnicowanie i rytmikę. Można zapomnieć o typowych "bułach" w basie, jest bowiem szybkość, energia i całkiem przyzwoite zejście do najniższych partii. Przy czym muszę podkreślić, że bas w wykonaniu TAV-807B nastawiony jest na motorykę, a nie zasięg. Te 42Hz podane przez producenta w tabelce z danymi technicznymi jest prawdziwe, bo bas kiedy wymaga tego materiał muzyczny, pokazuje głębię i ciężar odtwarzanych instrumentów. Jednocześnie mamy do czynienia z takim nieco koncertowym rozmachem, zwłaszcza jeśli sięgniemy po muzykę rockową czy elektroniczną. Bas jest wyrównany i daje solidnego kopniaka. Nigdy też nie męczy, bo nie ma w nim na siłę uwypuklonych średnich i wyższych partii. Taki styl brzmienia jest dobry do odtwarzania niemal każdego rodzaju muzyki, bo bas będzie zawsze rytmiczny, konturowy i zróżnicowany, co przekłada się na przekazywanie większej ilości informacji.
Stereofonia rysowana jest bez wyraźnego faworyzowania któregokolwiek planu. Naturalnie nie ma tu ani takiego rozmachu, ani precyzji znanej mi z droższych kolumn marki TAGA Harmony, przykładowo z serii Platinum V.3. Ale mimo wszystko każdy dźwięk pojawiający się w przestrzeni, jest dobrze uwidoczniony. W tej cenie trudno znaleźć kolumny, które z taką chirurgiczną precyzją oddają muzyczną przestrzeń.
Należy pamiętać, że takim absolutnym minimum jakie powinny pokazać budżetowe kolumny jest ogólny przestrzenny, poprawny zarys sceny dźwiękowej i z tego zadania TAV-807B wywiązują się bardzo dobrze. Również w kwestii pokazywania różnic w wielkości konkretnych źródeł pozornych, budżetowe TAGA Harmony sprawdzają się bardzo dobrze.
Podsumowanie
Ogromną zaletą TAV-807B jest estetyka wykonania. Zarówno wysokiej jakości okleina winylowa, jak i spasowanie wszystkich elementów i design, nie pozostawiają najmniejszego niedosytu. Są to kolumny wyglądające na dużo droższe niż w rzeczywistości.
A brzmienie? Jest energiczne, efektowne i dynamiczne, do czego już TAGA Harmony nas przyzwyczaiła. Ciężko jest też doszukać się w tych kolumnach braków, typowych dla tak tanich zestawów głośnikowych. Są to dosyć dobrze zbalansowane tonalnie konstrukcje, oferujące namacalny, duży dźwięk, będące w stanie zagrać czysto nawet przy wyższych poziomach głośności. Są to jedne z tych kolumn na rynku, o których można powiedzieć, że oferują duże możliwości za możliwie najniższą cenę.