s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

Shanling A3.2 mk2

test |
Wzmacniacz zintegrowany - Shanling A3.2 mk2 Wybór Redakcji

Przetestowaliśmy wszechstronny i zarazem znakomicie brzmiący wzmacniacz Shanling A3.2 mk2.

Powołana do życia w 1988 roku chińska firma Shanling (jej główne biura znajdują się w Shenzhen, a fabryka w Dongguang) łączy badania i rozwój, produkcję, przetwarzanie oraz sprzedaż szerokiej gamy produktów audio. Są wśród nich zarówno modne ostatnio przenośne odtwarzacze hi-res, wzmacniacze BT oraz słuchawki, jak i "poważne" przetworniki cyfrowo-analogowe, odtwarzacze CD i wzmacniacze.

Nieco zaskakuje fakt, że na anglojęzycznej wersji strony internetowej Shanling można zapoznać się tylko z pierwszą z wymienionych grup urządzeń – wyróżniono np. przenośny wzmacniacz Bluetooth UP5, zaskakujący możliwościami DAC/AMP UA2, oparty na Androidzie mobilny odtwarzacz plików M3X czy Streaming DAC/AMP EM5. Nie ma tam śladu "klasycznych klocków" przeznaczonych dla bardziej wytrawnych audiofilów. Znajdziemy je dopiero na stronie oryginalnej, w języku chińskim. Do tego grona należy m.in. A3.2 mk2 – wzmacniacz o zaskakującej funkcjonalności: integry stereo/mono, monobloku oraz USB-DAC-a z Bluetoothem.

Budowa i funkcjonalność

Aby wyrobić sobie pojęcie na temat budowy wzmacniacza A3.2, warto przynieść go do domu osobiście. Spory, nieporęczny karton o wadze przekraczającej 30 kilogramów po pierwsze da w kość, a po drugie uświadomi nabywcy, z czym ma do czynienia. Za wagę w dużej mierze odpowiada wykonana w całości z aluminium obudowa. Grube płaty srebrzystobiałego metalu, zaokrąglone narożniki i pełne boki (radiatory schowano wewnątrz) sprawiają wrażenie pancernego sejfu. W ściance górnej wycięto cztery zabezpieczone siatką otwory wspomagające chłodzenie (podczas pracy wzmacniacz nie nagrzewa się jakoś specjalnie, ale z uwagi na swój ciężar nieroztropnie byłoby go stawiać na jakimś innym urządzeniu).

Przez całą szerokość frontu biegnie wstawka z pleksi, za którą umieszczono niewielki OLED-owy wyświetlacz w kolorze żółtym. Oprócz aktualnie obsługiwanego wejścia, trybu pracy wzmacniacza i poziomu dźwięku (skok co 1dB) zobaczymy na nim rodzaj przetwarzanego sygnału (PCM/DSD) i częstotliwość próbkowania, z jaką pracuje DAC (przy aktywnym wejściu USB). Poniżej w rzędzie umieszczono sześć przycisków (włącznik, IN- i IN+, VOL- i VOL+ oraz Mute – ich funkcje są podświetlane LED-ami po włączeniu wzmacniacza) oraz gniazdo słuchawkowe 6,3mm.

Shanling A3.2 mk2

Tył cieszy oczy wysokiej jakości złączami. Sześć par pozłacanych "czinczów" pochodzi od CMC (816). Są to wyjście z przedwzmacniacza (pre-out) oraz analogowe wejścia: Phono (dla wkładek MM), CD, DVD, AUX, Bypass, a ponadto pojedyncze wejście dla trybu mono. Zbalansowane wejścia analogowe oparto na pozłacanych Neutrikach (para dla trybu stereo, po jednym dla trybu integry mono/monobloku). Listę gniazd uzupełniają wejścia cyfrowe: Bluetooth (zainstalowana na stałe antena), USB-B oraz optyczne (brak elektrycznego/koaksjalnego), a ponadto podwójne terminale głośnikowe z pozłacanej miedzi. Dopełnieniem całości jest gniazdo zasilania IEC, wygodny główny włącznik oraz trzy przełączniki hebelkowe: wyboru trybu pracy (stereo/mono/tryb monobloku), wejść dla monobloku (XLR/RCA) oraz wyboru poziomu wzmocnienia (High/Low Gain).

Efekt, biorąc pod uwagę stosunek jakość/cena, zwala z nóg.

Wnętrze A3.2 robi bardzo korzystne wrażenie z uwagi na czystość montażu i panujący tam ogólny porządek. Zasilacz oparto na 600VA transformatorze UI marki Tamura oraz kondensatorach marki Elna (4x10.000µF) i Nichicon (4x5.600µF). Końcówki przykręcono do biegnących przez całą głębokość wzmacniacza radiatorów, umieszczonych z prawej i lewej strony. Zbudowano je w oparciu o sześć par Sankenów 2SC3264 i 2SA1295, co zaowocowało mocą 2x200W/8Ω i 2x400W/4Ω oraz 500W/8Ω (mono). Przedwzmacniacz zamknięto w metalowej puszce. Nad nią znalazła się mniejsza, z układami cyfrowymi. Wyposażony w odbiornik USB XMOS XU208 oraz kość AK4493EQ, A3.2 mk2 jest w stanie obsłużyć formaty PCM do 32bit/768kHz oraz, natywnie, DSD do 512 (osoby korzystające z PC powinny zainstalować sterownik dla Windowsa, w przeciwnym razie są skazane na tryb WASAPI, który nie zapewnia odtwarzania bit-perfect). Z kolei Bluetooth 5.0 oraz chip CSR8675 zapewniają wsparcie dla kodeków LDAC, LHDC, aptX HD, aptX, SBC i AAC.

Jakość brzmienia

Przez większą część odsłuchów korzystałem z wbudowanego USB-DAC-a (i Roona zainstalowanego na PC), nie czując potrzeby zmiany źródła. Przetwornik stanowi integralną część wzmacniacza i świetnie się z nim "dogaduje", co przekłada się na brzmienie żywe, głębokie, obszerne, bez cienia natarczywości i ze świetną kontrolą w całym paśmie. Spowolnienie czy kompresja (przy poziomach głośności, które nie powodują uszczerbku na zdrowiu) są temu wzmacniaczowi praktycznie obce. Świetnie "obsługuje" on każdy rodzaj muzyki – od jazzowej kameralistyki przez dynamicznie "sprasowany" pop aż po gęste i duszne aranżacje metalcore'owe.

Shanling A3.2 mk2

Rzadko zdarza mi się pisać tak otwarcie, ale w tym wypadku nie można inaczej: bas jest genialny. Z jednej strony dominuje wrażenie jego niespotykanej siły i witalności, a z drugiej żelaznej kontroli. A3.2 "na dzień dobry" uwalnia taki ładunek energii, że trudno mi wyobrazić sobie kolumny, które po czymś takim pozostałyby niemrawe czy ospałe. Dźwięki niskotonowe mają spore gabaryty, ale są też zdecydowane i prężne, co wyklucza ich "misiowatość" czy ociężałość. Ujarzmianie energii idzie tu w parze zarówno z dokładnością, jak i definicją, wyraźnym konturom towarzyszy bezbłędne wypełnienie. W efekcie dostajemy precyzyjne brzmienie o gęstej konsystencji i nienaganne różnicowanie – łatwo wsłuchać się zarówno w barwę instrumentów (np. kontrabasu), jak i sposób wydobywania poszczególnych dźwięków oraz ich łączenia.

Zakres tonów średnich zaskakuje otwartością i bezpośredniością. Jest w nim jeszcze więcej "życia dynamicznego" niż w zakresie niskotonowym, w związku z czym przekaz aż kipi energią. Być może przydałoby się tu odrobinę więcej gładkości czy fizjologiczności, ale trudno nie docenić podstawowej zalety płynącej z tak bezkompromisowego podejścia, a mianowicie znakomitego wglądu w strukturę nagrań. A3.2 mk2 zdaje się przekazywać to, co uwieczniono na płycie/w plikach w sposób nieznany innym wzmacniaczom z tego przedziału cenowego. Przykładem mogą być głosy wokalistek i wokalistów, które brzmią bardzo wiarygodnie, namacalnie i niesłychanie czysto, i w których nie słychać nawet najmniejszej maniery.

Shanling A3.2 mk2

Prezentacja sopranów to kolejny powód do dumy konstruktorów A3.2. Są one znakomicie rozseparowane. Wzmacniacz oddaje je w pełnej krasie, a jednocześnie z dużą kulturą. Nie ma w tym sprzeczności. Kultura nie oznacza uspokojenia czy wycofania góry, wręcz przeciwnie. Wysokie tony są stale obecne w przekazie, potrafią nie tylko okazjonalnie zabłysnąć, ale też przykuć uwagę od początku do końca odsłuchu. Ich barwa jest przykładna – perkusyjne talerze brzmią dźwięcznie, donośnie, ale przyjemnie dla ucha; są metaliczne (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i ciężkie, ale nigdy ociężałe. W przekazie nie brakuje powietrza, specyficznej aury i lekkości. Także tutaj, podobnie jak w średnicy, pojawia się efekt "tryskania energią". Witalność gry muzyków, przede wszystkim perkusistów, jest powalająca. Wiąże się z tym kolejny aspekt brzmienia wzmacniacza Shanling, o którym częściowo była już mowa, tj. zjawiska dynamiczne. Są one oddawane tak samo dobrze w obu skalach: makro i mikro. Dzięki tej pierwszej przekaz jest nieprzeciętnie motoryczny i pobudzający. Za sprawą tej drugiej wzmacniacz znakomicie różnicuje detale, a pojedyncze "małe" dźwięki charakteryzują się bardzo dobrą definicją.

I jeszcze słowo na temat przestrzeni. Także pod tym względem A3.2 mk2 zaskakuje. Chyba nie tyle nawet szerokością czy też głębią sceny (aczkolwiek oba te wymiary są pokazywane wybornie), ile stabilnością i lokalizacją źródeł pozornych. Wzmacniacz przekazuje je z rzadko spotykaną precyzją i stanowczością, dowodząc tym samym stuprocentowego panowania nad dźwiękiem. W tym przekazie absolutnie nic nie ma prawa się wykoleić, przybrać nieoczekiwany czy niepożądany obrót, wszystko jest zaprojektowane z drobiazgową precyzją i zrealizowane z żelazną konsekwencją. Efekt, biorąc pod uwagę stosunek jakość/cena, zwala z nóg.

Podsumowanie

Shanling A3.2 mk2 to wzmacniacz, który w swoim przedziale cenowym każe na nowo określić referencyjne cechy brzmienia. Dynamika, przestrzeń, otwartość, namacalność nabierają z nim nowego znaczenia. Rekomendacja!

Werdykt: Shanling A3.2 mk2

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Wzbudzający respekt wygląd i wyczynowe brzmienie: dynamiczne, szerokie, głębokie, zamaszyste, a zarazem drobiazgowe.

Minusy: Przydałoby się cyfrowe wejście koaksjalne.

Ogółem: Wzmacniacz praktycznie pozbawiony wad, imponujący pod każdym względem.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Shanling A3.2 mk2
RODZAJ
Wzmacniacz zintegrowany/końcówka mocy z USB-DAC-iem i Bluetoothem
CENA
14.890zł
WAGA
27,2kg
WYMIARY (S×W×G)
460×455×198mm
DYSTRYBUCJA
4HiFi
www.4hifi.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Maksymalna moc wyjściowa: 200W/8Ω (stereo), 400W/4Ω (stereo), 500W/8Ω (bridge)
  • Pasmo przenoszenia: 10Hz–30kHz (-0,5dB)
  • Czułość wejściowa: 600mV (RCA), 1,2V (XLR), 4mV (phono)
  • THD: <0,01%
  • SNR: >98dB (A-ażone)
  • Zniekształcenia: 0,009% (5W)
  • Wejścia analogowe: 5xRCA (w tym phono MM), 1xXLR, wejście XLR i RCA mono amp
  • Wejścia cyfrowe: Bluetooth (5.0), USB-B, Toslink
  • Wyjścia analogowe: pre-out RCA, słuchawkowe 6,3mm
  • DAC: AK4493EQ
  • Obsługiwane kodeki BT: LDAC, LHDC, aptX HD, aptX, SBC i AAC
  • Obsługiwane formaty plików (USB-DAC): PCM do 32bit/768kHz, DSD do 512 (natywnie)