s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

hi-fi

Polk Audio Monitor XT60

test |
Kolumny podłogowe - Polk Audio Monitor XT60 Najlepszy Zakup

Mimo relatywnie niskiej ceny kolumny XT60 zaskakują ciekawymi rozwiązaniami technicznymi i bezpośrednim, masywnym brzmieniem.

Testowane Polk Audio Monitor XT60 należą do budżetowej serii kolumn. Jednak tradycją tego amerykańskiego producenta jest to, że nawet niedrogich modeli nie traktuje po macoszemu. Z racji ograniczonego budżetu projektanci skupili się na tym co najważniejsze, czyli na brzmieniu, a nie na stylistycznych wodotryskach. W efekcie powstały bardzo udane kolumny za niewielkie pieniądze.

W skład Monitor XT Series wchodzą dwa modele podłogowe, mniejszy XT60 oraz bardziej okazały XT80, dysponujący bardziej rozbudowanym układem głośnikowym i większymi membranami pasywnymi. Ofertę uzupełniają jeszcze dwa modele kolumn centralnych, dwa monitory oraz aktywny subwoofer i specjalny głośnik do Dolby Atmos. Zatem bazując na kolumnach z powyższej serii możemy zbudować nie tylko system stereo, ale również wielokanałową instalację kina domowego.

Budowa

Po wstępnych oględzinach tych kolumn byłem przekonany, że XT60 są konstrukcjami trójdrożnymi wyposażonymi w dwa głośniki niskotonowe. Jakież było moje zdziwienie, gdy po dokładnej analizie ich budowy okazało się, że jest to dwudrożny układ głośnikowy, wspomagany w zakresie basu przez dwie membrany pasywne. Takie rozwiązanie jest niezwykle rzadko stosowane w przypadku kolumn z tego przedziału cenowego, co świadczy o dbałości producenta o jakość oferty nawet wśród tańszych produktów.

Polk Audio Monitor XT60

Użycie pasywnych membran zamiast stosowanego powszechnie bas-refleksu ma tę zaletę, że udało się wyeliminować szumy przepływającego powietrza. Natomiast wadą tego rozwiązania jest to, że często dochodzi do spowolnienia motoryki basu i niedrogie XT60 nie są wolne od tej przypadłości. Dwudrożny układ głośnikowy wspomagany przez pasywne membrany, umożliwił zastosowanie obudowy o stosunkowo niewielkiej objętości. Zapewne producentowi zależało na efekcie zaskoczenia, gdyż mało kto się spodziewa, że z tych niewielkich kolumn można wydobyć aż tak muskularny i nisko schodzący bas.

Skrzynki wykończono starannie, choć z użyciem tanich materiałów. Z zewnątrz wszelkie powierzchnie oklejono czarną, matową folią winylową. Na wyposażeniu znalazła się też płócienna maskownica oraz zainstalowany na stałe, elegancki cokół poprawiający stabilność kolumn. Od jego spodniej strony przymocowano gumowe stopki tłumiące drgania. Skrzynki dosyć obficie wytłumiono wełną mineralną. W każdej z kolumn, tuż pod głośnikiem nisko-średniotonowym, zainstalowano po dwie sztywne membrany pasywne, które dla większości osób są trudne do odróżnienia od zwykłych głośników niskotonowych. Dopiero po ich wykręceniu widać, że nie mają one układu magnetycznego, a tym bardziej cewek. Dwudrożny układ głośnikowy oparto na miękkiej kopułce wysokotonowej z lekkiego terylenu, a tony średnie i bas powierzono głośnikowi z membraną stożkową z podwójnie laminowanego papieru.

Polk Audio Monitor XT60

Ograniczenia budżetowe ujawniają się podczas oględzin zwrotnic i terminali wejściowych. Jeśli chodzi o zwrotnice to są one wykonane w oparciu o tanie podzespoły, a filtry należą do dosyć prostych układów drugiego i trzeciego rzędu, dzielących pasmo między głośnikami przy 2.200Hz. W przypadku terminali wejściowych pozłacane są tylko trzpienie, zaś same nakrętki są plastikowe. Mimo to, do tych gniazd podepniemy się zarówno kablami wyposażonymi w widełki, jak i wtyki bananowe.

Jakość dźwięku

Z kolumnami amerykańskiej marki Polk Audio miałem już wielokrotnie do czynienia. W ich brzmieniu zawsze pojawiało się coś, co potrafiło przykuć moją uwagę na dłużej. Duże wrażenie wywarły na mnie testowane wcześniej kolumny z nowej serii Reserve. Zarówno podstawkowy model R200, jak i duże, podłogowe R700 cechowały się sprężystym, dynamicznym i przestrzennym brzmieniem. Seria Reserve jest jednak adresowana dla posiadaczy zasobniejszego portfela, a testowane XT60 to model budżetowy. Jednak w swojej grupie cenowej pozytywnie zaskakują nisko schodzącym basem i bezpośrednim, wyraźnym przekazem w paśmie średnich i wysokich tonów.

Polk Audio Monitor XT60

Mimo stosunkowo niewielkich obudów, XT60 zaskakują swoimi możliwościami w basie. Nie jestem w stanie podać przykładu kolumn w tym budżecie, które operują basem o takiej głębi i sile przebicia. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu membran biernych. Ale jak napisałem wcześniej, taki układ wzmacniający bas, ma oprócz niewątpliwych zalet, także wady. Do zalet należy brak szumów i turbulencji (które występują w przypadku bas-refleksu), dzięki temu niskie tony są odtwarzane czyściej i bez słyszalnych zniekształceń. Kolejną zaletą jest to, że membrany bierne działają w węższym zakresie basu niż bas-refleks. Można więc zestroić je w bardziej optymalny sposób, żeby zostały uwypuklone tylko najniższe partie basu, a więc fragmenty, które zwykle wymagają największego wzmocnienia.

Bas jest taki, jakby był generowany przez znacznie większe i bardziej rozbudowane kolumny.

Natomiast wadą tego konkretnego układu rezonansowego, użytego w kolumnach XT60, jest to, że ma on zbyt dużą bezwładność - masa drgająca w postaci dwóch pasywnych membran. W konsekwencji bas traci na szybkości reakcji i dynamice. Pomyślałem, że być może lepiej byłoby zastosować tylko jedną membranę pasywną na kolumnę. Ale sądzę, że producent testował takie rozwiązanie i nie był zadowolony z efektów. Chodzi oczywiście o bas, który nie byłby tak masywny i nisko schodzący przy zastosowaniu tylko jednej membrany pasywnej. Zatem zdecydowano się postawić na ilość basu i jego głębię kosztem nieznacznej utraty dynamiki. Najbardziej odczuwalne jest to w muzyce wymagającej od kolumn szybkości w przetwarzaniu niskich tonów, daje się wówczas zauważyć opóźnienia w przekazywaniu rytmiki kontrabasu czy bębnów. Ale za to, kiedy sięgnąłem po repertuar Lee Ritenoura, a konkretnie koncertowy album "Alive In L.A.", XT60 oczarowały mnie nisko zapuszczającym się, gęstym, wręcz balsamicznie brzmiącym basem. Mimo że czasem brakowało mi nieco szybszej reakcji w odtwarzaniu dynamiki, to w ostatecznym rozrachunku, dzięki wcześniej wymienionym atrybutom, bas i tak okazał się być atrakcyjny w odbiorze. A już na pewno wzbudzający duże emocje!

Polk Audio Monitor XT60

W zakresie średnich tonów przekaz jest otwarty i nieskrępowany. Wprawdzie średnie tony nie są tak gładkie, nasycone i barwne, jak w droższych kolumnach, ale pozwoliły niemal w pełni zaistnieć takim instrumentom jak trąbka i skrzypce. Niewątpliwie za pośrednictwem tych kolumn dosyć dobrze wypada muzyka jazzowa, instrumentalna oraz wokalna.

Zakres wysokich tonów też zwraca na siebie uwagę, jak bas i średnica. Ale tutaj z kolei mamy do czynienia z nieznaczną dominacją wysokich tonów nad średnicą. Jednak miękka kopułka wysokotonowa łagodzi w znacznym stopniu agresję wysokich tonów. W efekcie Polk Audio brzmią dźwięcznie i dość przyjemnie, mimo podbitej góry pasma.

XT60 w pierwszych chwilach odsłuchu, dzięki nieco podbitym wysokim tonom, sprawiają wrażenie szczegółowych kolumn. Jednak w dalszej fazie odsłuchu przekonałem się, że nie jest to do końca prawdą, gdyż brakuje im nieco rozdzielczości, ale w przypadku relatywnie niskiej ceny, nie jest to żaden mankament. Jeśli zależy nam na bardziej rozdzielczych kolumnach, to musimy znacznie więcej zainwestować np. kolumny Polk Audio Reserve R200.

Polk Audio Monitor XT60

W kwestii przestrzenności brzmienia mogę się o nich wypowiadać wyłącznie pozytywnie. Scena dźwiękowa budowana jest w oparciu o dosyć wyraźny, choć nie tak mocno wypchnięty do przodu, pierwszy plan. Źródła pozorne kreślone są na tyle wyraźnie, że nie powinniśmy mieć większych problemów ze wskazaniem ich dokładnej lokalizacji scenie. Poszczególne dźwięki dość łatwo odrywają się od membran głośnikowych, co sprawia, że scena jest obszerniejsza, a poszczególne plany bardziej wyraziste.

Podsumowanie

Polk Audio XT60 należą co prawda do jednych z tańszych kolumn w ofercie amerykańskiego Polk Audio, ale jak na swoją cenę prezentują efektowny i wyrazisty dźwięk. Bas jest taki, jakby był generowany przez znacznie większe i bardziej rozbudowane kolumny. Zaś średnie i wysokie tony są bezpośrednie i zaskakująco otwarte.

Mimo nieznacznie spowolnionej reakcji na rytmikę wyznaczaną przez poszczególne instrumenty w paśmie niskich tonów, bas jest ich największym atutem. W przedziale cenowym, do którego zaliczają się te kolumny, daremnie szukać innych, oferujących tak efektowny, masywny, nisko schodzący bas, zwłaszcza w repertuarze rockowym i jazzowym.

Werdykt: Polk Audio Monitor XT60

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Wysterowanie

Plusy: Mocny, nisko schodzący bas. Efektownie przetwarzana góra pasma wraz z otwartym i bezpośrednim środkiem. Brzmienie dosyć szczegółowe i przestrzenne.

Minusy: Nieznacznie spowolniony bas, co słychać zwłaszcza w bardziej wymagającej muzyce jazzowej czy instrumentalnej.

Ogółem: Ze względu na układ rezonansowy w postaci pasywnych membran, XT60 oferują brzmienie w paśmie niskich tonów o potędze jakiej nie spodziewałem się po tak tanich i niewielkich kolumnach.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Polk Audio Monitor XT60
RODZAJ
Kolumny podłogowe
CENA
1.898zł (para)
WAGA
9,1kg (szt.)
WYMIARY (S×W×G)
190×925×230mm
DYSTRYBUCJA
Horn Distribution S.A.
www.horn.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Pasmo przenoszenia: 38Hz-40kHz (-3dB)
  • Skuteczność/impedancja: 86dB/4Ω
  • Sugerowana moc wzmacniacza: 25-200W
  • Podział pasma częstotliwości: 2.200Hz
  • Konstrukcja dwudrożna
  • Układ rezonansowy oparty na dwóch 165mm membranach biernych
  • 25,4mm miękka kopułka wysokotonowa z terylenu
  • 165mm głośnik nisko-średniotonowy z podwójnie laminowaną, papierową membraną
  • Zintegrowany cokół wyposażony w gumowe stopki eliminujące wibracje
  • Dostępne wersje wykończenia: czarny matowy