s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

gadżety

Denon Envaya Pocket

test |
Głośnik bezprzewodowy - Denon Envaya Pocket rekomandacja

Sprawdzamy, jak radzi sobie najmniejszy z nowych głośników Bluetooth marki Denon - Envaya Pocket.

Różnice pomiędzy trzema nowymi głośnikami Bluetooth marki Denon: Envayą (DSB-250BT), Envayą Mini (DSB-150BT) oraz Envayą Pocket (DSB-50BT) nie wydają się zbyt duże, nawet gabarytowo, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Wystarczy jednak wziąć do ręki największego grajka Denona, a zaraz potem jego wersję "kieszonkową", by skorygować te "zniekształcenia poznawcze". Oczywiście dane techniczne dotyczące poszczególnych głośników także dają pewne pojęcie na temat tego, czego należy się spodziewać. Zerknijmy więc na najważniejsze z nich.

Największy z głośników, Denon Envoya, o wymiarach 209x74x77mm (SxGxW), opisany przeze mnie dokładniej w bezpłatnym magazynie cyfrowym Hi-Fi Choice & Home Cinema nr 2/18, waży 0,75kg i oferuje moc 2x13,5W oraz akumulator o pojemności 3000mAh (7,2V), który pozwala na 13 godzin odtwarzania po uprzednim naładowaniu, co trwa mniej więcej 3,5 godziny. Środkowa Envaya, czyli model Mini, z wymiarami 187x63x65mm i wagą 0,54kg, jest poręczniejsza, w sensie: łatwiejsza do trzymania. Zastosowano w niej wzmacniacz 2x8,5W i baterię o pojemności 3000mAh (3,6V). Ta ostatnia pozwala na 11 godzin pracy, a jej naładowanie zajmuje 3 godziny. I wreszcie wersja Pocket, przedmiot niniejszej recenzji. Jak nazwa wskazuje, zmieści się w kieszeni, ale raczej płaszcza albo bluzy niż spodni. Niespełna 0,4kg wagi sugeruje także, że na dłuższą metę głośnik lepiej niż na nadgarstku sprawdzi się przywiązany choćby do szlufki przy spodniach. Przy czasie ładowania wynoszącym 2,5 godziny Pocket może grać nawet cztery razy dłużej (bateria 2000mAh; 3,6V). Moc głośnika wynosząca 2x6,5W na papierze wygląda raczej mało poważnie i może wywoływać uśmiech lekceważenia, ale – jak to mówią – pozory mylą, dowód nie.

Budowa i funkcjonalność

Skojarzenia z puszką napoju, niekoniecznie wyskokowego, są w tym wypadku raczej nieuniknione. Wysokość, średnica i ciężar są po prostu optymalne do przenoszenia, a nawet noszenia głośnika przy sobie. Chyba to właśnie mieli na myśli spece od reklamy, którzy określili Pocket jako głośnik "perfekcyjnie kompaktowy". Trudno się z tym nie zgodzić.

Denon Envaya Pocket

Jeśli chodzi o materiały wykorzystane do budowy i wykończenia Pocketa, to są one identyczne jak w przypadku modelu Envaya (DSB-250BT) – zainteresowanych odsyłam do wcześniejszej recenzji. W tym miejscu na pewno warto podkreślić, że jedną z kluczowych cech wszystkich nowych Envayi jest wytrzymałość. Ewentualne upadki, zadrapania, zachlapania itp. oraz ich wpływ na wygląd i działanie głośnika uwzględniono już na etapie projektu.

Sam design przypomina trochę szkołę skandynawską, chodzi o specyficzny minimalizm i prostotę rozwiązań. Nie wszystko widać tak od razu, np. z prawej strony w krawędzi gumowatej "zatyczki" umieszczono LED-owy wskaźnik stanu, który świeci po włączeniu zasilania oraz podczas ładowania i parowania, zaś niektóre rzeczy, jak mikrofon służący do prowadzenia rozmów telefonicznych w trybie głośnomówiącym, ukryto celowo (nad logo). Z polimerowym denkiem zespolono przyciski: odbierania/kończenia połączenia (ikona słuchawki), regulacji głośności (–, +), zasilania oraz Bluetooth. Z tyłu znalazł się otwór na pasek, a także, pod osłoną, która zapewnia odpowiednie właściwości pyłoszczelności i wodoodporności, 3,5mm złącze wejścia AUX do podłączenia zewnętrznego odtwarzacza audio z wyjściem analogowym. Jest tam również gniazdo micro-USB – głośnik ładujemy albo za pomocą ładowarki USB-AC (nie wchodzi w skład zestawu) lub portu USB komputera za pośrednictwem kabla (w zestawie).

Świetnie sprawdzi się zarówno w aucie, jako zestaw głośnomówiący, jak i w dowolnej przestrzeni pod gołym niebem

Cała rodzina głośników Envaya oferuje standard Bluetooth aptX Low Latency. Dzięki temu muzykę można streamować w jakości zbliżonej do płyt CD, eliminując przy tym opóźnienia i problemy z synchronizacją. Ta ostatnia cecha przyda się zwłaszcza wtedy, gdy zdecydujemy się wykorzystać któryś z głośników w charakterze minisoundbaru, parując go z kompatybilnym telewizorem. Pocket, podobnie jak pozostałe głośniki z serii, może przechowywać informacje o parowaniu maksymalnie 8 urządzeń. Jednocześnie połączymy z nim dwa urządzenia Bluetooth, co pozwoli na łatwe przełączanie między nimi, czyli bez konieczności odłączania i ponownego łączenia każdego z nich (obsługa Bluetoothlink). Każda Envaya pozwala też na sterowanie głosem przy użyciu asystenta głosowego Siri (iOS). Aby uruchomić tę funkcję, wystarczy nacisnąć i przytrzymać ikonę "słuchawki". I ostatnia rzecz, warta powtórzenia, chodzi mianowicie o tryb zapobiegający uszkodzeniu akumulatora wskutek jego głębokiego rozładowania. Jest to rozwiązanie bardzo wygodne, bo głośnika nie musimy wyłączać manualnie. Trzeba tylko pamiętać o tym, że do wybudzenia Envayi z takiego uśpienia potrzeba jest ładowarka od telefonu.

Denon Envaya Pocket

Na koniec refleksja natury ogólnej. Dzisiejsze głośniki Bluetooth można chyba traktować jako następców małych przenośnych radyjek tranzystorowych (być może niektórzy pamiętają jeszcze Kolibra, bodaj pierwszy polski masowy odbiornik radiowy na tranzystorach, wyprodukowany przez Eltrę). Osobiście nie widzę już sensu kupowania klasycznych odbiorników radiowych, np. do kuchni, no chyba że ktoś nadal nie "zaprzyjaźnił się" ze smartfonem. Pocket z powodzeniem może pełnić funkcję radia kuchennego (oczywiście nadajnikiem jest wówczas smartfon albo tablet z odpowiednią aplikacją), ale można go też w każdej chwili zabrać do łazienki, postawić na biurku, sparować z komputerem albo telewizorem. Świetnie sprawdzi się zarówno w aucie, jako zestaw głośnomówiący, jak i w dowolnej przestrzeni pod gołym niebem. Krótko mówiąc, to głośnik na każdą okazję, taki właśnie współczesny "tranzystor".

Jakość brzmienia

O ile w przypadku największego głośnika z serii można było się spodziewać czegoś w rodzaju "kopa", o tyle Pocket nie wygląda na mocarza i na oko trudno odgadnąć, do czego jest zdolny. Oczywiście nikła postura nie musi od razu oznaczać słabości, w końcu nawet w kategorii muszej zdarzają się ciężkie nokauty. Idąc tym tropem (chodzi o pięściarskie porównanie), wypada napisać, że Envaya Pocket zgarnęła bonus za k.o. oraz walkę wieczoru.

Denon Envaya Pocket

Jak na takiego mikrusa Pocket brzmi dynamicznie i generuje sporo "obfitego" basu. Należy oczywiście pamiętać o właściwej skali odniesienia. Owszem, najmniejsza Envaya potrafi zagrać z dużą skalą, ale w swojej grupie, tj. kompaktowych głośników Bluetooth. Krótko mówiąc, dużego pomieszczenia tym dźwiękiem nie wypełnimy "od sufitu po podłogę", bo do kresu możliwości dwóch 40mm przetworników pełnozakresowych i niewiele większej membrany biernej (40x83mm) dochodzi się stosunkowo szybko. Pomijając jednak wszystkie ograniczenia nadane "z urzędu", trudno się tym głośniczkiem nie ekscytować.

Wspomniałem o membranie biernej – w dużej mierze to właśnie ona potęguje wrażenie solidności i energii basu. Dzięki niej udało się uniknąć przykrych efektów związanych z rezonansami. W efekcie niskie tony są bardzo ładnie "zebrane". Nieznacznie dominują nad resztą pasma, ale nie męczą i nie drażnią, a delikatne ocieplenie przekazu dostajemy "w bonusie".

Denon Envaya Pocket

O średnicy i sopranach można powiedzieć, że są poprawne, tzn. zgodne z obowiązującym w przypadku kompaktowych głośników Bluetooth konwenansem. Wystarczająco czyste, bez zająknięcia przechodzą test zwykłej mowy (aplikacja PL Radio zainstalowana na Samsungu Galaxy S7). Brakuje tu może nieco powietrza, ale nie jestem pewny, czy z bezprzewodowymi grajkami należy w ogóle wiązać takie oczekiwania. Raczej wypada po prostu pogodzić się z naturalnie zubożonymi efektami przestrzennymi i "stereofonicznymi" (do prawdziwego stereo trzeba zaprząc drugi identyczny głośnik), i zamiast narzekać, po prostu cieszyć się z tego, że taki maluch jak Pocket potrafi wygenerować tak sensowny dźwięk.

Podsumowanie

Trawestując znany wątek: Dzieci! Zbierajta te zabawki, biercie kubełko i szybko lećcie. Ale nie po wyngiel, tylko po Pocketa.

Werdykt: Denon Envaya Pocket

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Świetny design i solidne wykonanie. Wydajna bateria z trybem zabezpieczającym przed rozładowaniem

Minusy: Obsługa za pomocą przycisków sterujących wymaga użycia siły

Ogółem: Współczesny odpowiednik dawnego "tranzystora", głośnik niemal na każdą okazję

Ocena ogólna:

PRODUKT
Denon Envaya Pocket
RODZAJ
Głośnik Bluetooth
CENA
399 zł
WAGA
750 g
WYMIARY (SxWxG)
209x77x74 mm
DYSTRYBUCJA
Horn Distribution Sp. z o.o.
www.denon.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Bluetooth: v. 4.1, profile A2DP/AVRCP/HFP/HSP, wielokrotne parowanie do 8 urządzeń, kodeki SBC/AAC/aptX low latency
  • Wzmacniacz: 2x6,5W, klasa D
  • Przetworniki: 2x 40mm przetworniki pełnozakresowe, 1x 40x83mm membrana pasywna
  • Bateria: litowo-jonowa (dwukomorowa), 7,2V, 3000mAh, czas odtwarzania do 13godz.,
  • czas ładowania 3,5godz.
  • Norma odporności na pył i wodę: IP67
  • Wejścia: AUX 3,5mm, micro-USB (do ładowania)
  • Możliwość wykonywania rozmów telefonicznych, aktywacja głosowa
  • Dołączone akcesoria: pasek do noszenia, płaski przewód micro-USB, instrukcja szybkiego uruchamiania