s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

kino domowe

Onkyo TX-SR343

test |
Amplituner kina domowego - Onkyo TX-SR343

Amplituner Onkyo TX-SR343 wyposażony jest w wiele udogodnień ułatwiających obsługę i oferuje dobre kinowe brzmienie

Ten uznany japoński producent nigdy nie miał w zwyczaju lekceważyć klientów zaopatrujących się w urządzenia z najniższej półki cenowej więc nawet najtańsze amplitunery Onkyo nigdy nie schodziły poniżej pewnego poziomu jakości. Po raz kolejny możemy się o tym przekonać sięgając po zupełnie nową tanią konstrukcję dla miłośników kina domowego – Onkyo TX-SR343. Nowy model jest jeszcze sprawniejszy i bardziej funkcjonalny od poprzednika i choć nie należy do generacji amplitunerów sieciowych (grupa ta oznaczana jest symbolem TX-NR), to jednak wyposażono go w wiele udogodnień i opcji sprawiających, że ma być to obecnie jedna z lepszych opcji zakupu dla fanów emocji związanych z kinem w domu.

Onkyo TX-SR343 otrzymał zupełnie nowy wygląd – zarówno przedni, jak i tylny panel różnią się od tych stosowanych w poprzednich modelach. Choć nie są to drastyczne zmiany, to jednak dają powiew świeżości. TX-SR343 po prostu prezentuje się jeszcze nowocześniej niż starsze konstrukcje. Jednak największy nacisk położono na ergonomię i łatwość obsługi. Onkyo można śmiało porównać do marki samochodowej Volvo, wiodącej prym w stosowaniu nowatorskich technologii związanych z bezpieczeństwem, z tą różnicą, że japoński producent bryluje w aplikowaniu do swoich amplitunerów różnego rodzaju rozwiązań mających na celu maksymalne uproszczenie procesu obsługi.

Wzór godny naśladowania

Przy okazji testu (w numerze 7-8/15) nowego i droższego amplitunera marki Onkyo, a mianowicie modelu TX-NR545, zwracałem uwagę na charakterystyczny tylny panel, w przypadku którego japoński producent po raz pierwszy zastosował grafikę ułatwiającą orientację podczas podłączania poszczególnych kolumn do konkretnych wyjść ze stopni końcowych wzmacniaczy. W najtańszym modelu TX-SR343 projektanci poszli jeszcze dalej, ponieważ wspomnianą grafikę uzupełniono jeszcze o dodatkowe oznaczenia pokazujące różne typy wejść przypisane do obsługi konkretnych źródeł z odpowiednio pogrupowanymi gniazdami. Dla laików i osób niezorientowanych w temacie jest to bardzo pomocne, a Onkyo po raz kolejny pokazuje, że nie ma sobie równych w upraszczaniu obsługi produkowanych przez siebie urządzeń. Naturalnie tak jak w droższych modelach, również i w przypadku TX-SR343 zastosowano menu ekranowe w rozdzielczości HD – projekt jest ładny a wszystkie informacje wyświetlane na ekranie telewizora są czytelne.

amplituner kina domowego Onkyo-TX-SR343

Oczywiście pod warunkiem, że wielkość telewizora jest proporcjonalna do odległości ekranu od miejsca odsłuchowego. Większość opcji można obsłużyć za pośrednictwem przycisków znajdujących się na przednim panelu amplitunera, ale kto by sobie zawracał tym głowę, jeśli do dyspozycji mamy pilota zdalnego sterowania oraz funkcjonalne i czytelne menu ekranowe. Wracając do gniazd, to jest ich stosunkowo niewiele w porównaniu ze zdecydowanie droższymi, bardziej "multimedialnymi" amplitunerami. Mimo to producent zastosował optymalną z punktu widzenia użytkownika ilość gniazd, tak żeby nie było problemów z podłączeniem najpopularniejszych obecnie źródeł przetwarzających sygnał wizyjny i audio. Jedyny minus to niskiej jakości sprężynowe wyjścia ze stopni końcowych obsługujących kanał centralny i tylne, gdyż wyglądają na dość delikatne, a więc zachodzi obawa o ich trwałość przy intensywnym użytkowaniu. Poza tym tego typu gniazda mają pewne ograniczenia związane ze stosowaniem kabli o większej średnicy i tych dużo cięższych – przewody mogą po prostu wypadać, bo zaciski sprężynowe nie zapewniają tak solidnego połączenia, jak klasyczne 4mm zaciski zakręcane.

Gniazda sprężynowe akceptują jedynie kable odarte z izolacji, więc nie ma też opcji użycia najpopularniejszych i najpowszechniej stosowanych wtyków. W tym najtańszym modelu Onkyo nacisk położono przede wszystkim na jakość brzmienia, więc producent postarał się, aby użytkownik nie miał powodów do narzekań związanych ze zbyt niską mocą, bezpośrednio przekładającą się na gorszą dynamikę w kinie domowym. Onkyo TX-SR343, podobnie jak droższe modele tego producenta, dysponuje solidnym transformatorem H.C.P.S. i wzmacniaczami w technologii szerokopasmowej WRAT. Mimo wszystko należy być ostrożnym w stosowaniu kolumn o 4-omowej impedancji. Producent wyraźnie dał do zrozumienia, że amplituner obsłuży jedynie te o impedancji 6–16 omów, ale w pewnych sytuacjach bez żadnego ryzyka można stosować również te o 4-omowej impedancji – pod warunkiem, że są wysokoefektywne, jak np. konstrukcje marki Klipsch. Ten amplituner ze względu na niską cenę nie posiada również systemu automatycznej kalibracji. Z tego względu użytkownik musi dokonać ręcznych ustawień, ale tak jak wspomniałem, Onkyo jest na tyle prosty i łatwy w obsłudze, że nawet mniej obeznane w temacie osoby poradzą sobie, wspomagając się dołączoną przez dystrybutora instrukcją, naturalnie w języku polskim.

Dźwięk najważniejszy

Japoński amplituner jest najtańszym urządzeniem w katalogu Onkyo, więc siłą rzeczy producent musiał zrezygnować z kilku udogodnień, z którymi można się spotkać w droższych modelach. Ale jeśli porównamy Onkyo TX-SR343 z tym, co oferują konkurenci na zbliżonym poziomie cenowym, to okaże się, że nie dość, że nie ustępuje im wyposażeniem, to pod wieloma względami jest nawet lepszy od rywali. Na szczęście producent nie oszczędzał na sekcji zasilającej i na wzmacniaczach, co przekłada się na dynamiczne, wręcz zrywne brzmienie ze stabilnie osadzoną przestrzenią wielokanałową. To już niemal tradycja, że nawet najtańsze amplitunery marki Onkyo dysponują wystarczającą mocą i wydajnością, aby stworzyć wciągający spektakl kinowy. Ten najtańszy amplituner nie ustępuje zbytnio jakością dźwięku modelom droższym, więc osoby przykładające wagę do jakości brzmienia, odsuwające pewne udogodnienia na dalszy plan, mogą być zaskoczone tym, co potrafi TX-SR343. Testowany amplituner w konfiguracji 5.1 radził sobie najlepiej z odtwarzaniem filmowych wielokanałowych ścieżek.

Podczas projekcji filmu "Specjalista" z Sylwestrem Stallone'em w roli głównej Onkyo trzymał w ryzach wszystkie "wybuchowe sceny" – dało się wyczuć pełną kontrolę tego japońskiego amplitunera, zwłaszcza nad przednimi kolumnami, które w zakresie niskich tonów zawsze rytmem dorównywały aktywnemu subwooferowi napędzanemu przecież własnym wzmacniaczem. Klasę amplitunera można poznać właśnie wtedy, kiedy podłączymy do niego duże podłogowe kolumny na przedni lewy i prawy kanał, a w menu ustawień wybierzemy pełne pasmo częstotliwości. Aktywny subwoofer uzupełnia wtedy ścieżkę dźwiękową o dodatkowe efekty, jakie nagrano specjalnie dla kanału LFE, natomiast najważniejszą rolę w kreowaniu emocji odgrywają właśnie przednie kolumny. Jeśli więc amplituner dysponuje wydajną sekcją stopni wyjściowych ze wzmacniacza i nie gorszym układem zasilającym w torze wysokoprądowym, to najbardziej wymagający zakres niskich tonów powinien być spójnie odtwarzany zarówno przez subwoofer, jak i kolumny przednie (pod warunkiem, że aktywny subwoofer jest właściwie wyregulowany pod względem głośności, częstotliwości odcięcia i fazy).

amplituner kina domowego Onkyo-TX-SR343

Podczas testów TX-SR343 grał w dwóch konfiguracjach – w pierwszym przypadku napędzał amerykańskie wydajne wysokoefektywne zespoły głośnikowe marki Klipsch (model R-24F), natomiast w drugim niemieckie kolumny Rhodium 500 marki Quadral. O ile amerykańskie kolumny są wręcz wymarzonym partnerem dla każdego amplitunera ze względu na wysoką efektywność, o tyle niemieckie zespoły głośnikowe potrzebują już zdecydowanie większych dawek prądu, aby pokazać swój potencjał. Onkyo dobrze zgrał się z niemieckimi kolumnami i już od pierwszych chwil odsłuchu zaprezentował zwarty i dobrze kontrolowany dźwięk nie tylko w zakresie średnio-wysokotonowym, ale przede wszystkim w paśmie basu. Dobrze radził sobie również z oddaniem przestrzeni panoramy wielokanałowej – źródła pozorne były rozmieszczone czytelnie i bez natłoku, nawet w sytuacjach kiedy poszczególne sceny nasączone były mnóstwem dźwięków i odtwarzane ze sporą głośnością. Naturalnie jeśli chodzi o muzykę, przykładowo koncerty z płyt Bu-ray w formacie DTS-HD Master Audio, to droższe amplitunery pod względem prezentacji ostrości poszczególnych źródeł pozornych oraz zdolności wyławiania z muzyki najdrobniejszych niuansów są w stanie pokazać dużo więcej. Ale jeśli jesteście maniakami filmowymi i najważniejsza jest dla Was jakość brzmienia w trybie filmowym, to Onkyo z pewnością będzie dobrym wyborem. Wysokie tony są ładnie zintegrowane ze średnimi i da się wyczuć płynność w pełnym paśmie, co nie zawsze można było powiedzieć o najtańszych konstrukcjach dostępnych w sprzedaży jeszcze kilka lat temu.

Podsumowanie

Do najlepszych cech testowanego amplitunera trzeba zaliczyć przede wszystkim jakość brzmienia w trybie wielokanałowym oraz łatwość obsługi. Nawet bez układu automatycznej kalibracji przeprowadzenie ustawień dzięki ładnie skomponowanemu menu ekranowemu okazuje się czynnością bezproblemową. TX-SR343 bazuje na nowo opracowanym tylnym panelu ze wszystkimi złączami – Onkyo jako pierwszy producent zastosował czytelne oznaczenia poszczególnych gniazd, a także pogrupował je według obsługi konkretnych źródeł, co znacznie ułatwi orientację w typie i roli wejść oraz wyjść nawet osobom mniej obeznanym w temacie. Brak Wi-Fi na pokładzie również nie będzie większą przeszkodą dla miłośników bezprzewodowego odtwarzania muzyki z przenośnych urządzeń, ponieważ TX-SR343 oferuje technologię Bluetooth. Otrzymujemy więc bardzo dobry amplituner za naprawdę rozsądne pieniądze.

Werdykt: Onkyo TX-SR343

  • Jakość

  • Design

  • Możliwości

Plusy: Energiczne i przestrzenne brzmienie oraz dobra dynamika w trybie wielokanałowym. Łatwy w obsłudze, z ładnym graficznie menu ekranowym

Minusy: Teoretycznie nie obsługuje kolumn o 4-omowej impedancji. Brak układu automatycznej kalibracji

Ocena ogólna:

PRODUKT
Onkyo TX-SR343
RODZAJ
Amplituner kina domowego
WAGA
7,8 kg
WYMIARY
(SxWxG) 435x160x328 mm
CENA
1.299 zł
DYSTRYBUCJA
E.I.C. Sp. z o.o.
www.onkyo.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Dolby Digital: Dolby TrueHD
  • DTS: DTS-HD Master Audio
  • Wejścia AV: 3 Composite
  • Wejścia Audio: 7 wejść stereo
  • Wejścia Component: 2 wejścia
  • Konwersja wideo: Z analogowych do HDMI
  • Wyjścia/wejścia HDMI: 4 wejść, 1 wyjście (HDCP 2.2, HDR i Ultra HD)
  • Cyfrowe wejścia audio: 2 optyczne, 1 elektryczne
  • Wyjścia głośnikowe: 4mm zaciski 2 kanały; zaciski sprężynowe kanały tylne i centralny
  • Słuchawki: 1 wyjście na panelu czołowym
  • Wzmocnienie: 5x100W
  • Tuner: FM/AM z RDS-em