s-e-r-v-e-r-a-d-s-3

kino domowe

Jamo Concert II C912 SUB

test |
Subwoofer aktywny - Jamo Concert II C912 SUB

Sprawdziliśmy czy tani subwoofer aktywny marki Jamo z serii Concert dobrze sprawuje się w instalacjach kina domowego i systemach stereo.

Firma Jamo powstała w 1968 roku w Danii, a jej produkty, głównie kolumny głośnikowe szybko zdobyły uznanie miłośników dobrego dźwięku i designu. Warto bowiem zaznaczyć, iż kolumny głośnikowe tego producenta mają firmowy charakter brzmienia, a ich wygląd nawiązuje do skandynawskiej, minimalistycznej stylistyki, która znakomicie sprawdza się w prostych, nowoczesnych wnętrzach. To właśnie połączenie tych cech, a więc wysokiej jakości brzmienia i atrakcyjnego designu przy zachowaniu akceptowalnych cen sprawiło, że kolumny głośnikowe Jamo cieszą się dużą popularnością wśród melomanów.

W skład serii Concert, oprócz pięknie wyglądających kolumn podłogowych i podstawkowych, wchodzą także głośniki przygotowane z myślą o instalacjach wielokanałowych. Mam tu na myśli centralny C9CEN II i dwa suby aktywne: mniejszy Concert II C910 SUB oraz testowany Concert II C912 SUB, który jest nieco większy i dysponuje wyższą mocą.

Jamo Concert II C912 SUB

Mniejszy z nich, a więc model C910 SUB dysponuje wzmacniaczem klasy D o nieco niższej mocy niż C912, a jego głośnik niskotonowy o średnicy 254mm jest mniejszy względem montowanej w testowanym modelu, którego średnica membrany wynosi 305mm. Przekłada się to naturalnie na jego cenę, bo C910 dystrybutor wycenił na 1.099 zł, co należy uznać za bardzo atrakcyjną propozycję, zważywszy na fakt, że za takie pieniądze trudno trafić na tak solidnie wykonaną konstrukcję. Natomiast wyższa cena modelu C912 SUB, ustalona na 1.399zł, jest w pełni uzasadniona. Ze względu na swoje walory konstrukcyjne jest on po prostu wydajniejszy, więc może nagłośnić pomieszczenia o większej powierzchni niż model C910.

Pomysłowe rozwiązania

W budżetowym segmencie cenowym liczy się głównie pomysłowość konstruktorów. Ze względu na niewielki budżet muszą oni bardzo racjonalnie zarządzań pieniędzmi, a niezbędne oszczędności muszą omijać kluczowe podzespoły mające bezpośredni wpływ na dźwięk. W przypadku testowanego subwoofera nie oszczędzano na głośniku niskotonowym oraz wzmacniaczu. Natomiast cięcia objęły obudowę, która mimo iż prezentuje się schludnie, to należy ją uznać za najsłabszy element. Wprawdzie wykonana z płyt MDF, ale jednak ścianki nie są na tyle grube i z tego względu obudowa jest bardziej podatna na wpadanie w rezonanse a co za tym idzie, generowanie podbarwień w basie. Fani tuningu mogą jednak podłapać temat, bowiem istnieje możliwość wydajnego poprawienia sztywności skrzynki, poprzez wzmocnienie jej od wewnątrz. Z drugiej strony, co należy podkreślić, zarówno sam głośnik niskotonowy, jak i wzmacniacz prezentują się bardzo dobrze, co z pewnością przekłada się na silny i efektowny oraz nisko schodzący bas.

Zastosowany tu wzmacniacz klasy D wzbudza zaufanie nie tylko wysoką mocą, wystarczającą do tego, aby w pełni wysterować potężny głośnik niskotonowy, ale również samą wydajnością prądową, potrzebną w sytuacjach wymagających największego obciążenia wzmacniacza przez woofer. Dużą wydajność udało się osiągnąć dzięki impulsowemu układowi zasilania, który jest wręcz stworzony dla wzmacniaczy klasy D. Oczywiście nie jest to tak rozwinięty układ, jakim dysponują droższe subwoofery wyposażane w amplifikację pracującą w klasie D, ale mimo to będzie w stanie zaspokoić zapotrzebowanie na prąd przez głośnik niskotonowy. Ten z kolei dysponuje wydajnym układem magnetycznym skonstruowanym w taki sposób, aby umożliwić sprawną wentylację cewki. Pomaga w tym również ażurowy kosz oraz wydzielona, otwarta przestrzeń pod dolnym resorem oraz centralnie nawiercony kanał.

Jamo Concert II C912 SUB

Membranę głośnika niskotonowego zaprojektowano z dbałością o jej wysoką sztywność. Została wykonana z materiału IMG czyli formowanego natryskowo grafitu. Materiał ten charakteryzuje się wysoką sztywnością, co w przypadku głośnika o takiej średnicy membrany, stanowi spory plus. Poza tym membrana IMG cechuje się niewielką masą, co przekłada się na szybkość reakcji głośnika niskotonowego na impulsy podawane ze wzmacniacza. Zarówno dolny resor centrujący, jak i górne gumowo-kauczukowe zawieszenie, umożliwiają pracę membrany przy sporym skoku, co owocuje przemieszczaniem się większych mas powietrza, powodując tym samym wzrost wydajności głośnika niskotonowego w paśmie najniższych tonów. Bas sięga 29Hz, co przy tej cenie suba, należy uznać za przyzwoitą wartość.

Concert II C912 SUB posiada dosyć prosty panel regulacyjny. W jego obszarze znalazł się dwupozycyjny przełącznik fazy w zakresie 0-180 stopni, a także dwa potencjometry, umożliwiające płynną regulację poziomu natężenia dźwięku w paśmie niskich tonów, jak i wartość odcięcia górnej częstotliwości granicznej. Regulację można przeprowadzić w zakresie od 40Hz do 200Hz, więc testowany subwoofer aktywny Jamo możemy używać w systemach dwukanałowych jak i wielokanałowych.

Jamo prezentuje się estetycznie i jest łatwy w obsłudze, a na dodatek posiada możliwość integracji z modułem WA-2 produkcji amerykańskiego Klipscha.

Concert II C910 SUB ma dość skromny zestaw wejść sygnałowych – niskopoziomowe złącza RCA umożliwiające podłączenie do amplitunera kina domowego poprzez transmisję sygnału LFE, albo do klasycznego wzmacniacza stereo, o ile wyposażony jest w wyjścia stereo z sekcji przedwzmacniacza.

Uwagę zwraca specjalne gniazdo służące do podłączenia opcjonalnego modułu WA-2 do bezprzewodowej transmisji. Moduł sprzedawany jest oddzielnie, co generuje dodatkowy koszt (rzędu 539zł), ale pozwoli to wyeliminować kabel sygnałowy.

Jamo Concert II C912 SUB

Skrzynki pokryte są drewnopodobną, starannie wykonaną folią winylową, dostępną w trzech odcieniach, a obudowa spoczywa na miękkich gumowych stopkach antywibracyjnych. W komplecie znajduje się estetycznie wykonana, maskownica ozdobna, zakładana na przednią ściankę za pomocą klasycznego systemu kołków. Subwoofer ma również odłączany kabel zasilający.

Z charakterem

C912 SUB należy do konstrukcji z budżetowej półki cenowej, więc w jego przypadku producent musiał pójść na pewne kompromisy. Jak wspomniałem wcześniej, najsłabszym ogniwem tego duńskiego subwoofera jest obudowa. Ale za to do budowy tej aktywnej jednostki niskotonowej zastosowano bardzo solidny wzmacniacz klasy D wyposażony w wydajny impulsowy układ zasilania, a także wyspecjalizowany głośnik ze sztywną, lekką membraną IMG, stworzony z myślą o odtwarzaniu niskich tonów. Głośnik zainstalowany w C912 SUB jest w stanie przenosić spory zakres mocy, a do tego pracuje liniowo i bez kompresji, nawet przy wyższych poziomach głośności. Te walory mają istotny wpływ na brzmienie, bo bas generowany przez ten subwoofer potrafi zaskoczyć głębią i potęgą, a więc elementami pożądanymi w kinie domowym.

W takich filmach jak "Spectre", czy "Pierwszy człowiek", ten aktywny subwoofer marki Jamo, dobrze poradził sobie zarówno z odtworzeniem wybuchów i odgłosów strzałów w scenach z przygód Bonda, jak i startu rakiety podczas misji Apollo 11. W tym drugim przypadku, start rakiety Saturn V okazał się być wodą na młyn dla C912 SUB, bowiem potężny huk towarzyszący tej wyjątkowo efektownej scenie został odtworzony spektakularnie, z zachowaniem pożądanej głębi i siły basu, a szczególnie jego masy.

Jamo Concert II C912 SUB

Ze względu na niezbyt sztywną obudowę Jamo wykazuje tendencję do nieznacznego podbarwiania dźwięku w basie. Jednak w przypadku kina domowego, nie ma to praktycznie żadnego znaczenia. Może natomiast trochę przeszkadzać niektórym melomanom, jeśli zdecydują się używać go wyłącznie do słuchania muzyki w systemie stereo.

Bez względu na to czy C912 SUB będzie pracował w zestawie kina domowego czy stereo, uraczy nas miękkim, rozłożystym i lekko ocieplonym basem, czasem jednak tracącego kontrolę i kontury. Przykładowo kontrabas w utworach Patricii Barber momentami nieznacznie wymykał się spod kontroli, tracąc nieco na szybkości wybrzmienia szarpanych kolejno strun. To samo dotyczyło gitary basowej w utworach Lee Ritenoura, ale w tym przypadku ta przypadłość, była już mniej odczuwalna.

Jednak zastosowanie suba do słuchania muzyki ma wiele pozytywów, gdyż jego wpływ na jakość dźwięku jest duża. Przede wszystkim Jamo wnosi poczucie głębi i nadaje dźwiękom odtwarzanym w zakresie niskich tonów, odpowiedniego ciężaru i masy. Generalnie jeśli przymkniemy oko, a raczej ucho, na pewne odstępstwa od neutralności w basie to zastosowanie tego subwoofera może dostarczyć nam mnóstwo wrażeń i emocji, nadając muzyce wyraźnego charakteru i przysłowiowego kopa.

Warto wiedzieć

Na przykładzie testowanego aktywnego subwoofera Concert II C910 SUB widać współpracę między duńską marką Jamo a amerykańskim Klipschem. W przypadku tej konstrukcji wykorzystano głośnik niskotonowy z membraną IMG, wykonaną z formowanego natryskowo grafitu, a jak wiadomo, właśnie ten materiał stosuje w swoich głośnikach firma Klipsch. Z technologii marki Klipsch zaczerpnięto również inne rozwiązanie w postaci bezprzewodowego transmitera WA-2. Dzięki zastosowaniu odpowiedniego gniazda w subwooferze, transmiter WA-2 można bezproblemowo zintegrować z tą aktywną jednostką niskotonową. Zapewne wiele osób, którym zależy na zredukowaniu kabli w swoim systemie audio, będzie chciało skorzystać z takiej możliwości.

Jamo Concert II C912 SUB

Bezprzewodowy transmiter sygnału audio WA-2 wyposażono w nadajnik bazujący między innymi na niskopoziomowych wejściach sygnałowych oraz gnieździe do podłączenia zewnętrznego zasilacza. Natomiast odbiornik, pobiera napięcie z aktywnego subwoofera. Obydwa urządzenia komunikują się ze sobą w paśmie 2,4GHz. Wybór pracy kanału następuje automatycznie, a maksymalna odległość przesyłania sygnału wynosi 15 metrów. Ciekawostką jest również fakt, że transmiter WA-2 współpracuje też z subwooferami Jamo SUB 800, C910 SUB oraz Klipsch SW-110, SW-112, SW-308, SW-310, SW-311. Do tego grona dołączyła również firma Energy z modelami ESW-M6, ESW-M8, oraz Mirage MM-6 oraz MM-8.

Podsumowanie

Jamo Concert II C912 SUB mimo niskiej ceny, sprawdzi się w niedrogich systemach wielokanałowych i stereo. Potrafi bowiem stworzyć solidny fundament basowy zarówno w muzyce, jak i podczas seansów filmowych. Jego mocną stroną jest silny i masywny, choć nieco zmiękczony, rozłożysty w charakterze bas, dodający pikanterii i charakteru wszelkim niskotonowym dźwiękom. Do minusów zaliczyć należy czasami nieco spowolnioną reakcję na zmieniający się rytm, a także nieznaczne podbarwienia w odtwarzaniu dźwięku konkretnych instrumentów operujących w basie.

Jamo prezentuje się estetycznie i jest łatwy w obsłudze, a na dodatek posiada możliwość integracji z modułem WA-2 produkcji amerykańskiego Klipscha, umożliwiającym bezprzewodową transmisję sygnału, co zdecydowanie uporządkuje system i uprości całą instalację.

Werdykt: Jamo Concert II C912 SUB

  • Jakość dźwięku

  • Jakość / Cena

  • Wykonanie

  • Możliwości

Plusy: Silny, rozłożysty i efektowny bas, szczególnie dobrze sprawujący się z filmowymi ścieżkami dźwiękowymi. W muzyce urzekający miękkością i ciepłem.

Minusy: Brak wejść wysokopoziomowych. Nieznaczne spowolnienie rytmu w odtwarzanej muzyce. Podbarwienia wynikające z niezbyt sztywnej skrzynki.

Ogółem: Prosty w obsłudze i łatwy do ustawienia ze względu na tunel bas-refleks wyprowadzony z przodu. Istnieje możliwość zakupu opcjonalnego bezprzewodowego modułu WA-2, dzięki czemu pozbędziemy się kabli sygnałowych.

Ocena ogólna:

PRODUKT
Jamo Concert II C912 SUB
RODZAJ
Subwoofer aktywny
CENA
1.399 zł
WAGA
18,94 kg
WYMIARY (S×W×G)
356×454×480 mm
DYSTRYBUCJA
www.konsbud-hifi.com.pl
NAJWAŻNIEJSZE CECHY
  • Pasmo przenoszenia: 29-200Hz +/- 3dB
  • Zakres regulacji: 40-200Hz
  • Moc: 200W (ciągła); 400W (szczytowa)
  • Głośnik pracujący w obudowie wentylowanej tunelem bas-refleks
  • 305mm przetwornik niskotonowy z membraną IMG o dużym skoku
  • Opcjonalny odbiornik WA-2 do bezprzewodowego przesyłu sygnałów audio
  • Płynna regulacja odcięcia górnej częstotliwości
  • Obudowa wykonana z płyt MDF
  • Wzmacniacz klasy D
  • Dwupozycyjna regulacja fazy: 0-180 stopni
  • Jedna para wejść stereo RCA w tym jedno wejście dla kanału LFE
  • Wersje kolorystyczne: czarny matowy, czarny błyszczący, ciemna jabłoń